Co zrobić, kiedy nasze auto zderzy się z dzikim zwierzęciem albo jesteśmy świadkami takiego zdarzenia?
Jak poważne mogą być skutki zderzenia ze zwierzęciem leśnym wiedzą doskonale ci, którzy doświadczyli takiego nieprzyjemnego wypadku oraz ich rodziny. Jesień to czas wzmorzonych migracji tych zwierząt. Stąd apele służb, aby zachować wiekszą ostrożność w okolicach lasów i pól.
To istotne zwłaszcza kiedy jesienna aura ogranicza widoczność, a warunki panujące na drodze nie są najlepsze. Szybko zapadający zmrok, mgła, opady deszczu i gołoledź oraz większa senność czy zmęczenie mogą spowolnić lub opóźnić uwagę kierowców.
„Wystraszone i spłoszone zwierzę potrafi nagle wbiec na jezdnię wprost pod samochód lub nawet go staranować. Dlatego zachowajmy ostrożność i bezpieczną prędkość, aby w przypadku pojawienia się na drodze dziko żyjącego zwierzęcia, móc w odpowiedniej chwili zahamować i uniknąć kolizji bądź wypadku” – podkreślają policjanci i leśnicy.
W przypadku zderzenia ze zwierzęciem lub bycia świadkiem takiego zdarzenia, odpowiednia jest właściwa reakcja: skontaktowanie się z dyżurnym pod numerem alarmowym 112 i zachowanie ostrożności. Podchodzenie do rannego lub – jeśli mamy takie podejrzenie – martwego zwierzęcia, może okazać się nieroztropne. Zestresowane dzikie zwierzę to dodatkowe zagrożenie, którego skutków nie jesteśmy w stanie przewidzieć. „Ranne zwierze może być bardzo agresywne, dlatego takie czynności pozostawmy odpowiednim służbom” – wyjaśniają funkcjonariusze.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz