Wezwanie w środku nocy i pierwszy taki wyjazd w zawodowej karierze.
Załoga krotoszyńskiej karetki została wezwana w środku nocy do rodzącej kobiety. Ratownicy zgłoszenie otrzymali w piątek, 25 sierpnia o 2:10 i od razu ruszyli do akcji. Na miejscu zastali rodzącą kobietę leżącą na łóżku. W związku z tym, że poród się rozpoczął, przystąpili do działania. – Poród przebiegł sprawie, kobieta urodziła córeczkę – relacjonuje w rozmowie z portalem wlkp24.info Łukasz Adamczyk, ratownik medyczny, który tamtej nocy pełnił dyżur razem z Grzegorzem Golińskim.
– Po odebraniu porodu przetransportowaliśmy rodzącą z noworodkiem do szpitala w Krotoszynie, gdzie na oddziale położniczo-ginekologicznym zajął się nimi personel medyczny – dodaje.
Pan Łukasz mówi, że pracuje w zawodzie ratownika od 14 lat, ale takiego wezwania jeszcze nie odebrał: – Pierwszy raz nam się to zdarzyło. Podobnego wezwania nie otrzymał też wcześniej pan Grzegorz. Sytuacja wymagała jednak, aby działać natychmiast. Młoda matka trafiła jednak znakomicie i wszystko się powiodło. Co ciekawe, pan Grzegorz – oprócz pracy jako ratownik medyczny – jest też zawodowym strażakiem.
– Kiedy kończyliśmy dyżur, podziękowaliśmy sobie, że wszystko się udało. Dziecko jest zdrowe, rodzice zadowoleni. Od tego jesteśmy, żeby pomagać również w takich sytuacjach i do takich przypadków jeździć – podkreśla Łukasz Adamczyk.
sobota, 26 sierpnia, 2023
Kobieta nie czuła że zaczyna rodzic? Była bez opieki? Nikt jej nie mógł dowieźć?
sobota, 26 sierpnia, 2023
Brawo Łukasz!!!