Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Archiwalne dokumenty, które regularnie odkrywają historycy, pozwalają wyjaśniać rzeczywistość, ale też skłaniają do stawiania kolejnych pytań. Jedno z nich dotyczy Jarocina, a dokładnie tamtejszego Rynku. Główny plac miasta niegdyś tętnił życiem, będąc najważniejszym targowiskiem otwartym dla kupców i mieszkańców. To tutaj prowadzono interesy, to tutaj uzupełniano domowe zapasy. To tutaj wreszcie można było dowiedzieć się czegoś nowego od osób przybyłych z sąsiednich terenów, które chciały zarobić, a przy okazji chętnie dzieliły się informacjami zasłyszanymi w innych zakątkach regionu.
Kto w ostatnich latach odwiedził Jarocin, ten doskonale wie, jak wygląda tamtejszy Rynek. W jego centralnym punkcie stoi ratusz otoczony szerokimi pasami granitowej kostki oraz płyt chodnikowych. Kwadratowy plac kilka lat temu został częściowo otwarty dla ruchu samochodowego. Na jednej z pierzei stworzono parking. Później rozpoczęły się prace rewitalizacyjne i wodno-kanalizacyjne, które doprowadziły Rynek do stanu obecnego. Pełen nierówności plac, wypełniony często ciężkim sprzętem i materiałami budowlanymi to krajobraz bardzo współczesny, choć – jak zapewniają władze gminy – czasowy. Wkrótce ma się rozpocząć rewitalizacja, która odmieni to miejsce – zapewniają.
Pomysłów na przebudowę Rynku nie brakowało także dziesiątki czy setki lat temu. Pierwotny, co wiemy z kart historii, znacznie różnił się od obecnego. Na przełomie XIX i XX wieku był większy, ale liczne przebudowy i zastępowanie drewnianych domów kamienicami, sprawiły, że został częściowo zmniejszony. – Kształt Rynku, który w tej chwili obserwujemy, to jest wynik regulacji przeprowadzonej mniej więcej między rokiem 1830 a 1860. Rynek jest na nowo wytyczony, ponieważ większość budynków w wyniku pożarów została zniszczona – wyjaśnia Sebastian Pluta z Muzeum Regionalnego w Jarocinie.
Niewykluczone, że gdyby II wojna światowa potoczyła się inaczej, jarociński Rynek znacznie by się zmienił. Okupanci przygotowali plany przebudowy tego centralnego placu miasta. Sam ratusz także miał zostać zmieniony. Wiemy o tym dzięki zachowanym do dziś wynikom konkursu na przebudowę Rynku opublikowanym na łamach czasopisma Bauwelt z 1941 roku. Jak wynika z opisu branych wówczas pod uwagę planów architektonicznych, miała zostać zmieniona lokalizacja ratusza, ale zamysły urbanistyczne wykraczały daleko poza granice Rynku.
Jak daleko? Tego dowiesz się z materiału wideo. Pełny odcinek programu „Źródła ludzie, miejsca, wydarzenia” przygotowany przez Hannę Olejnik i poświęcony m.in. temu właśnie tematowi znajdziesz na stronie tvproart.pl.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz