Mający za sobą lata świetności budynek dawnej powozowni rodziny Radolińskich oraz przybudowana do niego część, zostały sprzedane. Dotychczasowy właściciel już wie, na co wyda odzyskane pieniądze.
Choć pierwotnie zabytkowa część budynku stanowiła pomieszczenia zagospodarowane na powozownię rodziny Radolińskich (dawnych właścicieli Jarocina), to współcześnie mieszkańcy miasta kojarzą budynek przy ul. Poznańskiej i na skraju parku z zupełnie inną działalnością.
Nie tak dawno stali tam w kolejce do weterynarze miłośnicy zwierząt. Dobudowaną część budynku o dwóch kondygnacjach zajmowali natomiast lokatorzy. Teraz wszystko się zmieni.
Budynek w przetargu kupiła prywatna spółka ZGO Nova specjalizująca się głównie w wywozie odpadów komunalnych. Na stronie tej instytucji (w której – jak czytamy na oficjalnej stronie – część udziałów ma gmina Jarocin) znajdujemy następujące informacje: „z powodzeniem realizujemy zamówienia publiczne z terenu 14 wielkopolskich gmin, obejmujących swym zasięgiem około 200 tys. mieszkańców”.
Nowy właściciel na razie nie zdradza, w jaki sposób wykorzysta kupione za ponad 1 mln zł budynek. Dotychczasowy natomiast doskonale wie, na co spożytkuje pieniądze zarobione na sprzedaży nieruchomości. Nieruchomość została wyceniona na 1,264 mln zł, a sprzedano ją za 1,410 mln zł.
A zbywającym jest Jarocińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Jego prezes Jerzy Wolski gości ostatnio w programie „W punkt” Magdaleny Wojciechowskiej, w którym opowiedział o planach inwestycyjnych.
JTBS szuka pieniędzy na uratowanie szkoły w Roszkowie, do której chodzi mało dzieci i placówce grozi likwidacja. Plan działania ma być podobny do tego, jakie wdrożono w poprzednich latach w Siedleminie i Potarzycy. Tam również władze gminy stanęły przed takim wyzwaniem, a odpowiedzią było wybudowanie mieszkań, które zasiedliły rodziny z dziećmi właśnie w wieku szkolnym.
Podobnie ma być w Roszkowie. Jerzy Wolski zapowiedział budowę 60 mieszkań w bliskim sąsiedztwie szkoły. Zapotrzebowanie na mieszkania w gminie Jarocin jest ogromne. Na liście oczekujących czeka niemal 2 tys. osób.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz