DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
22-latek za nic miał przepisy ruchu drogowego oraz jazdę bez uprawnień. Dzień po dniu trafił w ręce policjantów i już pożegnał się z prawem jazdy, zdobywając przy tym sporą sumę punktów karnych.
22-latek trafił w ręce policjantów z powiatu ostrowskiego podczas kontroli drogowej, gdy jechał motocyklem. Okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. To jednak nie wszystko. – Podczas dalszych czynności funkcjonariusze ujawnili, że tablica rejestracyjna znajdująca się na motocyklu jest zagięta, co uniemożliwiało jej odczytanie. Ponadto motocykl nie posiadał lusterek zewnętrznych. Policjanci ustalili też, że kontrolowany motocykl ma zatrzymany dowód rejestracyjny – mówi podkom. Małgorzata Michaś z ostrowskiej komendy. Okazało się, że 22-latek zaledwie dzień wcześniej był już poddany kontroli. Łącznie podczas dwóch kontroli otrzymał 39 punktów karnych. Młody mężczyzna stracił już prawo jazdy kategorii B.
Utrata prawa jazdy to nie wszystko. 22-letni kierowca motocykla, który nie posiadał uprawnień do kierowania, a na swoim motocyklu miał zagiętą tablicę rejestracyjną i zatrzymany dowód rejestracyjny odpowie karnie. – Konsekwencje dla osób, które nie mając do tego uprawnień zdecydują się wsiąść za kierownicę jednośladu, są surowe. W każdym takim przypadku policjanci sporządzą wniosek o ukaranie do sądu, który obligatoryjnie orzeknie wobec takiej osoby zakaz prowadzenia pojazdów i grzywnę od 1500 złotych do 30 tysięcy złotych – dodaje rzeczniczka.
Jeśli pomimo sądowego zakazu osoba ponownie wsiądzie na motocykl podlega karze pozbawienia wolności nawet do pięciu lat.
piątek, 5 lipca, 2024
A wewnętrzne lusterka miał?
sobota, 6 lipca, 2024
Zewnętrzych nie miał (jak w artykule), okazuje się, że wewnętrznych też nie. Zamiast tego po badaniach lekarskich stwierdzono u kierującego motocyklem sieczkę zamiast mózgu.
sobota, 6 lipca, 2024
I to bardzo słuszna uwaga.