DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Wójt Przygodzic podziękował strażakom za uratowanie życia zasypanemu pracownikowi w Smardowie

Wójt gminy Przygodzice podziękował strażakom biorącym udział w akcji ratunkowej w Smardowie, gdzie 29 maja błoto zalało w wykopie jednego z pracowników. Akcja nie należała do łatwych, a do tego była dość nietypowa. Na miejscu pracowało kilkudziesięciu strażaków z 14 jednostek straży pożarnej. Na szczęście udało się go uratować.

– Bałem się o tego pracownika, ale tak samo bałem się o Was, bo nie miałem pewności, jak potoczą się dalej wydarzenia. Dziękuję wam za pomoc – powiedział  Krzysztof Rasiak, wójt gminy Przygodzice, który razem z kierownikiem robót odwiedził strażaków w ich siedzibie w Ostrowie Wielkopolskim.

>> Obserwuj nas również na Instagramie! <<

W akcji ratunkowej, która trwała 3 godziny i 26 minut, wzięło udział 40 strażaków. 14 osób z PSP w Ostrowie Wielkopolskim oraz 26 druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych. Podziękowania na ręce strażaków złożył też kierownik budowy, który zaznaczył, że poszkodowany pracownik dochodzi do siebie i niedługo będzie mógł wrócić do obowiązków.

– Osoba, którą próbowaliśmy wyciągnąć na powierzchnię, była przysypana od pasa w dół. Mogłoby się wydawać, że akcja potrwa 15 minut, ale działania trwały znacznie dłużej, bo mimo odkopywania mężczyzny, błota nie ubywało. Wytworzyła się tzw. kurzawka i mężczyzna cały czas był zasysany – mówi bryg. Jacek Wiśniewski, Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.

Komendant był obecny na miejscu i doskonale widział, jak pracują strażacy. Dlatego nie dziwi go indywidualne wyróżnienie dla dwóch z nich. – Specjalnie wyróżnieni zostali mł. asp. Damian Resler i mł. ogn. Krzysztof Jędrzejak, którzy oprócz podziękowań na piśmie, otrzymali także upominki od wójta gminy Przygodzice. To coś miłego dla strażaków, którzy wykazali się heroiczną walką o życie poszkodowanego – dodaje bryg. Jacek Wiśniewski.

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • A
    aDaM

    poniedziałek, 11 czerwca, 2018

    szkoda że nikt nie pisze że pracownik był „zatrudniony” INACZEJ 🙂
    czyli na czornooo….

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz