Woda nie wybacza błędów – mówią ratownicy, którzy pilnują bezpieczeństwa na okolicznych kąpieliskach. O czym trzeba pamietać, żeby wypoczynek na plaży nie zmienił się w tragedię? Przede wszystkim stawiajmy na miejsca strzeżone. Poza tym – jak zawsze, trzeźwość i zdrowy rozsądek to podstawa – mówią WOPR-owcy.
Liczba utonięć rośnie z roku na rok. Dlatego bardzo ważne jest to, by na odpoczynek nad wodą wybierać miejsca strzeżone, bo nieznane, niestrzeżone akweny mogą być pełne niemiłych niespodzianek. Co jest najważniejsze w letniej rekreacji na plaży? Wchodzimy do wody tylko na trzeźwo. Prócz szeregu zagrożeń dla siebie i innych, które kąpiący się pod wpływem alkoholu mogą stworzyć, każdy kto wchodzi do wody „w stanie wskazującym”, może też dostać mandat karny. Nie tylko zresztą to podlega karze. – pływanie pontonem, kajakiem czy rowerem wodnym bez kapoka, a także sytuacja, w której zarządca kąpieliska lub ratownik nie wpuści nas na teren kąpieliska z powodu nietrzeźwości… Za to także policja może ukarać mandatem – mówi asp. sztab. Monika Kołaska z pleszewskiej policji.
Kapoki, czyli kamizelki ratunkowe lub asekuracyjne to ważny element zapewniający bezpieczeństwo, to dzięki nim po wywrotce jachtu, motorówki, kajaka czy jakiegokolwiek innego sprzętu pływającego, bez problemu utrzymamy się na wodzie do czasu nadejścia pomocy. – Zwracajmy też uwagę na znaki i informacje – przypominają WOPR-owcy. Biała flaga oznacza zezwolenie na kąpiel, czerwona – zakaz kąpieli. Tablice informujące o zakazie skoków do wody też nie są ustawione na plażach bez powodu. – Wiele mówią też boje umieszczone na powierzchni wody. Te białe wyznaczają brodzik dla dzieci czyli strefę, gdzie głębokość wynosi maksymalnie 40 cm. Następny kolor to boja czerwona, czyli strefa o głębokości do 1,2 metra – dla nie umiejących pływać. Ostatnia, żółta – ogranicza strefę dla pływających. tam głębokość może wynosić do 4 metrów – tłumaczy Gerard Banaszkiewicz z gołuchowskiego WOPR-u.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz