Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Dziś oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim został powiadomiony przez mieszkankę naszego miasta o podejrzanym telefonie od mężczyzny podającego się za krewnego, który miał wypadek i potrzebuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Oszust chciał w ten sposób wyłudzić pieniądze. Na szczęście kobieta zachowała trzeźwość umysłu i nie dała się namówić na przekazanie sumy.
– Prawdopodobnie więcej osób mogło dziś odebrać taki sam telefon. Mamy podejrzenie, że „wnuczek” działa na większą skalę. Apelujemy do wszystkich, aby informowali swoich najbliższych, sąsiadów, znajomych ostrzegając ich przed działaniami oszustów – mówi st. sierż. Małgorzata Łusiak, oficer prasowa KPP w Ostrowie Wlkp.
Tylko w miesiącu czerwcu doszło do dwóch prób oszustwa „na policjanta” i „na wnuczka”. Jedna z ofiar przekazała prawie 5 tysięcy złotych przestępcy, inna z osób miała przekazać 30 tysięcy złotych. Na szczęście w porę zorientowała się, że pada ofiarą przestępstwa.
Policjanci od wielu miesięcy przestrzegają i apelują o ostrożność i szczególną uwagę, by nie dać się nabrać oszustom. Metod wyłudzania pieniędzy jest znacznie więcej niż ta – notabene najbardziej popularna – „na wnuczka”. Najważniejsze to nie działać pod presją czasu i od razu po podejrzanej rozmowie zadzwonić do osoby podającej się za „wnuczka” i zweryfikować sytuację.
Twórca metody oszustw „na wnuczka” – Arkadiusz Ł. pseudonim „Hoss” wyłudził w całej swojej „karierze” już kilka milionów złotych.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz