DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ryszard Riedel to wybitny polski wokalista, wieloletni członek zespołu Dżem, tekściarz oraz muzyk grający na harmonijce. Pisząc piosenki zwykle inspirował się własnym życiem. Urodził się 7 września 1956 roku w Chorzowie, był synem Krystyny i Jana Riedlów. Kiedy skończył 17 lat dołączył do zespołu Dżem. Miał żonę Małgorzatę i dwórkę dzieci: Sebastiana i Karolinę.
Legendarny wokalista był samoukiem, nigdy nie pobierał lekcji śpiewu. Nie tylko dobrze śpiewał, ale też rysował. Swoje prace rozdawał fanom albo wykorzystywał je razem z zespołem jako projekty okładek płyt. Był samotnikiem żyjącym po swojemu. Potrafił nie przyjść na koncert czy próbę zespołu. Niestety, jego życiem zawładnęły narkotyki. Mimo wielu prób leczenia, wracał do nałogu. Używki były kością niezgody pomiędzy nim a zespołem. Prestiżowy amerykański magazyn „Rolling Stone” nazwał go „ostatnim hipisem naszych czasów”. Zmarł dokładnie 25 lat temu w rodzinnym mieście na niewydolność serca. Na jego nagrobku wyryto napis: „W życiu piękne są tylko chwile…” z piosenki „Naiwne pytania”.
W Jarocinie, dzięki akcji Spichlerza Polskiego Rocka, cały dzień można słuchać utworów w jego wykonaniu. Są one puszczane m.in. w filii Biblioteki Publicznej Gminy i Miasta Jarocin (Rynek 17) bądź w Kawiarni Filmowej. O godzinie 19.00 w Spichlerzu widzowie obejrzą film „Się macie ludzie”, składający się z wywiadów z rodziną, znajomymi z dzieciństwa Ryśka Riedla i członkami zespołu Dżem. Około godziny 20.30 będzie można posłuchać nagrania grupy z 1980 roku, wtedy to startowała ona w przesłuchaniach do jarocińskiego festiwalu. W słynnym Spichlerzu zobaczyć można także wystawę czasową z pamiątkami po wokaliście, które jarocińskiemu muzeum użyczył syn słynnego wokalisty.
środa, 31 lipca, 2019
Bardzo żałuję, że nigdy nie będzie mi dane zobaczyć na żywo koncert Dżemu z Ryśkiem. Pokochałam cię Człowieku od pierwszego wsłuchania! Przepadłam z kretesem… Żałuję tylko jednego – że Rysiek spróbował w ogóle narkotyków i odszedł tak młodo. Tak mi ciebie brak!