DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Reporterzy programu interwencyjnego „Alarm” wybrali się z kamerą do Żelazkowa w powiecie kaliskim. W ostatnich latach regularnie mówi się o tym samorządzie w kontekście zachowań tamtejszego wójta. Media lokalne i ogólnopolskie nagłaśniały w przeszłości przypadki, kiedy miał znajdować się pod wpływem alkoholu.
Tego samego miała dotyczyć ostatnia interwencja jednej z mieszkanek, o której mówią i piszą reporterzy programu „Alarm”. Materiał na ten temat został wyemitowany w niedzielę w Teleskopie w TVP3 Poznań. „»Mam prawo tu być. Wyjdź stąd, proszę, wyjdź stąd!« – tak wyglądała jedna z interwencji mieszkanki Żelazkowa, która domagała się obecności podczas badania alkomatem wójta w urzędzie gminy. Wójt badany nie był, bo przedstawił dokument, że przebywa na urlopie” – czytamy na stronie poznan.tvp.pl.
Ekipa Alarmu pojechała do Żelazkowa i – jak wynika z wyemitowanego na antenie TVP3 Poznań materiału – zastała wójta w domu. „Ledwo stał na nogach” – mówi reporter w materiale. „Z pięści dostał operator kamery. Wójt kopał nas po nogach, przepychał, przeklinał, dużo krzyczał. Z tyłu gdzieś siedziała zakłopotana pani sekretarka, ale także jego zastępca” – dodaje reporter programu „Alarm” TVP, który udał się na miejsce.
Z dalszej części materiału wynika, że do urzędu wezwano policję, która sprawdziła trzeźwość samorządowca. Badanie miało wykazać 3 promile alkoholu. Wówczas wójt przedstawił dokument potwierdzający jego przebywanie na urlopie – podkreśla autor reportażu.
Cały materiał jest dostępny na stronie poznan.tvp.pl pod tym linkiem.
poniedziałek, 6 grudnia, 2021
A może TVP o fałszowanie dokumentów zapyta w MSW W MINISTETSTWACH I W OBECNYM SEJMIE TAM JEST TRGO AŻ NAD TO!
wtorek, 7 grudnia, 2021
I dziwić się, że mamy rząd jaki mamy. W tym kraju im większy pijak, złodziej, arogant i nieuk tym chętniej ludzie na niego głosują.