Dziś młodzi ludzie obsługują smartfony, serfują po sieci, w mgnieniu oka rozpracowują najróżniejsze aplikacje i nie mają najmniejszego problemu z systemami cyfrowymi. Gorzej bywa, gdy mają wbić gwóźdź, zszyć coś, wyprasować czy choćby pozamiatać. Dlatego w pleszewskich szkołach podstawowych pojawiły się nowe pracownie techniczne, które mają nauczyć dzieci wykonywania praktycznych czynności. Uczniowie będą pracować z wkrętarką, maszyną do szycia, czy szlifierką.
We współczesnych szkołach duży nacisk kładzie się na to, by dzieci zdobywały umiejętności cyfrowe, matematyczne, czy językowe, bo to są tzw. kompetencje przyszłości. Prawdziwe życie to jednak nie tylko obliczenia, systemy i aplikacje. Codzienność składa się z wielu czynności, do których potrzebne są proste umiejętności manualne. Stąd pomysł stworzenia w pleszewskich podstawówkach pracowni do zajęć technicznych.
Dzięki pieniądzom z gminnego budżetu takie sale powstały w trzech pleszewskich szkołach podstawowych. W każdej sal znajdują się profesjonalne stanowiska do pracy, które są bogato wyposażone, zarówno w profesjonalne sprzęty (szlifierki, wiertarki, imadła, wyrzynarki itp.), jak i w drobne narzędzia niezbędne do wykonywania prostych prac domowych (żelazka, zestawy do szycia, zmiotki…).
Uczniowie będą korzystać z nowych sal w ramach zajęć technicznych i dodatkowych. Koszt inwestycji to 85 tysięcy złotych. – To jest dopiero początek. W planach jest stworzenie takich pracowni także w palcówkach wiejskich, czyli w Taczanowie, w Kowalewie i w Lenartowicach – mówi Anna Bogacz, rzecznik prasowa Urzędu Miasta i Gminy w Pleszewie.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz