DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ciężka sytuacja w Domu Pomocy Społecznej w Psarach zaczęła się 7 kwietnia, kiedy to u jednej z pracownic stwierdzono obecność wirusa SARS-CoV-2. Placówka natychmiast została zamknięta i poddana kwarantannie. W środku znajdowało się ponad 200 osób: 166 pensjonariuszy i 40 osób z personelu.
Od wszystkich pobrano wymazy do badań i okazało się, że 22 pensjonariuszy zostało zakażonych. Dla personelu to była bardzo trudna sytuacja. Musieli opiekować się pensjonariuszami, którzy nie rzadko wymagali opieki 24 godziny na dobę, mając także kontakt z tymi zakażonymi koronawirusem. W budynku wśród pracowników znajdowały się 43 osoby – dyrektor, 4 pielęgniarki, 10 opiekunek, 7 pokojowych, 3 pracowników administracji, 6 pracowników działu wsparcia – wśród nich rehabilitantka, pracownik socjalny, pracownik k-o, psycholog – 2 konsultantki, 8 pracowników działu gospodarczego, 4 kucharki, 1 pracownik oddelegowany ze Środowiskowego Domu Samopomocy.
CZYTAJ: Bohaterowie z DPS-u. Po kwarantannie wracają do pracy. Szybko stamtąd nie wyjdą
Nikt z nich nie odszedł od łóżek chorych i nawet nie myślał o opuszczeniu budynku. Teraz będą mogli to zrobić z czystym sumieniem. Dotarły wyniki badań pracowników Domu Pomocy Społecznej. „Wszystkie testy są ujemne!!! Oznacza to, że po okresie heroicznej pracy i pozostawania od dawna w placówce będą mogli w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin powrócić do domów. Ich obowiązki przejmą pracownicy pozostający poza DPS-em i grupa wolontariuszy, która zgłosiła się po moim apelu” – poinformował w swoich mediach społecznościowych Paweł Rajski, starosta ostrowski.
Wielu pracowników przebywających na kwarantannie domowej, zaraz po utrzymaniu ujemnego wyniku, chciało wrócić do pracy i pomóc pozostałej części załogi. Teraz nastąpi wymiana personelu. Grupa, która do tej pory była zamknięta w placówce, będzie mogła wrócić do domu, spotkać się z rodziną i odpocząć. Ich miejsce zajmą ci, którzy do tej pory przebywali w domach oraz wolontariusze, którzy zgłosili się do pomocy. „Staram się studzić emocje, ale mam wielką nadzieję, że pozytywnych informacji będzie więcej i oznaczać one będą jedno – wyczekiwany porót do normalności. Tego sobie i całej społeczności DPS Psary szczerze życzę! Trzymajmy kciuki za DPS!” – apeluje Paweł Rajski.
poniedziałek, 20 kwietnia, 2020
i to jest dobra wiadomość 😀