Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
„Do wszystkich użytkowników internetu apelujemy o rozsądek w kontaktach z nieznajomymi, poznanymi za pośrednictwem różnego rodzaju serwisów społecznościowych, czy komunikatorów. Pamiętajmy, że nie każdy jest tym za kogo się podaje” – czytamy na stronie Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<
Skąd taki apel mundurowych? Wszystko przez zgłoszenie, które wpłynęło do komendy od mieszkanki powiatu. – Z jej relacji wynikało, że za pośrednictwem jednego z serwisów społecznościowych poznała cudzoziemca. Mężczyzna poinformował ją, że mieszka we Francji. Kobieta korespondując z nieznajomym, nabrała do niego takiego zaufania, że przekazała mu numer swojego telefonu. Po pewnym czasie mężczyzna poprosił ją o pożyczenie pewnej sumy pieniędzy. Twierdził, że potrzebuje ich na operację chorej matki. Nieznajomy miał być na tyle „zdesperowany”, że próbując przekonać kobietę do przekazania pieniędzy, załatwił nawet wszystkie formalności związane z zagranicznym przelewem. Na szczęście kaliszanka w porę nabrała podejrzeń. Sprawdziła numer kierunkowy telefonu z którego wysyłane były wiadomości. Okazało się, że był to numer jednego z krajów w Afryce – relacjonuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Kobieta ostatecznie nie wysłała pieniędzy. Skontaktowała się za to z policją, by zaapelować o ostrzeżenie innych. Ta historia na szczęście zakończyła się happy endem. Jednak oszuści bywają na tyle niebezpieczni, że mogą uśpić naszą czujność. Dlatego funkcjonariusze przestrzegają, by zachować ostrożność podczas korzystania z internetu. – Przestępcy wiedzą, że w sieci łatwo być anonimowym. Za pośrednictwem serwisów społecznościowych w łatwy sposób można nawiązać kontakt z ludźmi z całego świata. Oszuści wykorzystując dobroć i łatwowierność innych osób wymyślają różne historie np. o chorobie bliskiej osoby, o amerykańskim żołnierzu przebywającego na misji, czy odnalezieniu wielkiego skarbu, którym chętnie się podzielą. Wszystko po to, aby wyłudzić pieniądze i wzbogacić się kosztem innych – podkreśla mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz