Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ogień, który pojawił się w jednym z domów przy ul. Przesmyk w Ostrowie Wielkopolskim, strawił niemal wszystko, co znajdowało się w środku. Budynek nie nadaje się w tej chwili do zamieszkania.
CZYTAJ: Pożar domu. Strażacy walczą z ogniem
„Moja mama Hania i ja straciliśmy cały nasz majątek. Wewnątrz domu nie przetrwało praktycznie nic. Według straży pożarnej straty sięgają 250 tysięcy złotych. Powiedziano nam, że wszystko najpewniej zaczęło się od zwarcia instalacji elektrycznej. Prawie wszystko w środku zostało całkiem spalone albo stopione. Potrzebujemy środków na zamontowanie nowej instalacji elektrycznej. Musimy kupić drzwi, okna, zabezpieczyć dach i ściany, położyć nową podłogę. Straciliśmy też większość ubrań, sprzętów, łóżka, pościele. Nie mamy mebli, te które nie spłonęły zostały doszczętnie stopione przez wysoką temperaturę. Nie jesteśmy w stanie sami podołać tym wydatkom, a dom niestety nie był ubezpieczony” – czytamy w apelu rodziny, która utworzyła w internecie zbiórki pieniędzy.
Poszkodowani – 43-letnia Hanna oraz jej syn Patryk, który jest studentem, nie są w stanie sami zmierzyć się z ogromem tej tragedii i pokryć kosztów remontu. A potrzeba praktycznie wszystkiego. Dlatego apelują o pomoc. W serwisach pomagam.pl oraz zostananiolem.pl trwają zbiórki pieniędzy.
Ostrowski Caritas także prowadzi zbiórkę, ale materialną. W domu będzie trzeba zamontować nową instalację elektryczną, wstawić drzwi i okna, położyć podłogi czy odmalować ściany. Rodzina potrzebuje też środków czystości, ręczników, pościeli, kołder, poduszek. Nowa odzież w rozmiarze M, buty w rozmiarze 38. Zbierany jest też sprzęt AGD, materiały budowlane, żywność. Poszukiwana jest także firma, która podjęłaby się remontu domu.
Wsparcie w formie rzeczowej można dostarczać do siedziby Caritas Diecezji Kaliskiej przy ulicy Raszkowskiej 39 od 8.00 do 16.00 i Ledóchowskiego 8 od poniedziałku do piątku w godz. od 8.00 do 20.00. Prosimy o dostarczenie nowych rzeczy przemysłowych.
poniedziałek, 29 kwietnia, 2019
Jak można nie ubezpieczyć domu. 200 zł na cały rok to tak dużo. Tak ja płacę mam taki sam dom wielkość. Nie chodzi o pożar akurat. Ale są różne anomalia pogodowe wichury, grady. Może uszkodzić dom, dach zerwać zawsze jakiś grosz się otrzyma. Bo każdy pewnie myśli a po co dawać kasę nic się nie stanie. Głupota a teraz płacz .
wtorek, 30 kwietnia, 2019
Właścicielka też jest wybredna. Chcą tylko nowe rzeczy. Może od razu Panią do salonu meblowego zabrać i sklepu z Agd. I do salonu z markową odzieżą. W obliczu takiej tragedii każda rzecz by cieszyła. Zapewne nie jedna osoba by miała czy to szafę , łóżka itp. nie zniszczone w bardzo dobrym stanie. Ale nie bo to nowe rzeczy mają być.