27 grudnia 1918 wybuchło Powstanie Wielkopolskie. Od tych wydarzeń mija dziś dokładnie 105 lat.
Powstanie Wielkopolskie wybuchło 27 grudnia, a impuls do rozpoczęcia walk wyzwoleńczych w 1918 roku i przyłączenia tego regionu do odradzającej się Rzeczpospolitej dał przybyły do Poznania Ignacy Jan Paderewski – wybitny pianista, społecznik oraz polityk, który został uznany przez wielu historyków za jednego z ojców założycieli II RP.
Pierwszym dowódcą Powstania Wielkopolskiego był major Stanisław Taczak pochodzący z Mieszkowa pod Jarocinem. Jego głównym zadaniem w pierwszych dniach zbrojnych walk rozsianych po całej Wielkopolsce było zintegrowanie oddziałów, które powstawały jak grzyby po deszczu, w jedną armię oraz utworzenie odpowiednich struktur. Powstał wówczas Sztab Generalny Armii Wielkopolskiej i dziewięć Okręgów Wojskowych. Następnie m.in. z powodu zbyt niskiego stopnia oddał władzę gen. Józefowi Dowborowi-Muśnickiemu, który dowodził powstaniem do końca – do 16 lutego 1919 roku, kiedy podpisano pokój w Trewirze.
Powstanie Wielkopolskie przez lata było wspominane głównie wśród mieszkańców naszego województwa. Z trudem przebijało się do świadomości oraz pamięci osób żyjących w innych częściach kraju. Zmieniło się to zwłaszcza kilka lat temu, kiedy zbliżała się 100. rocznica wybuchu tego zrywu. Zmieniło się to w 2021 roku. Wtedy, a dokładnie 23 listopada Prezydent RP Andrzej Duda ustanowił 27 grudnia Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.
Dzień wybuchu powstania stał się zatem świętem narodowym, choć nie oznacza to, że jest to dzień wolny od pracy. Z inicjatywą wprowadzenia do kalendarza właśnie takiego święta wyszli przedstawiciele m.in. Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, Muzeum Narodowego w Poznaniu, poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Pod apelem podpisało się osiem tysięcy osób.
A jak wybuch powstania i późniejsze wyzwolenie ziem przebiegało w południowej Wielkopolsce? O tym opowiadają historycy w materiale wideo.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz