W środowy wieczór prezes spółki PKP S.A. poinformował, że podjęto decyzję o wstrzymaniu się z „integracją” Zakładów Linii Kolejowych. Oznacza to, że ostrowski Zakład Linii Kolejowych zostaje. Decyzję z radością przyjęli samorządowcy i parlamentarzyści z regionu.

Podczas środowego posiedzenia Komisji Infrastruktury oficjalnie poinformowano o wstrzymaniu restrukturyzacji i przyłączeniu m.in. ZLK w Ostrowie Wielkopolskim do Poznania. – Zarząd Polskich Linii Kolejowych podjął decyzję o wstrzymaniu integracji Zakładów Linii Kolejowych w trybie przedstawionym do konsultacji społecznych. Ta decyzja zapadła na podstawie analizy merytorycznej przeprowadzonej przez zarząd, biorąc pod uwagę wyniki z konsultacji. Ona (decyzja – przyp. red.) zapadła przed dzisiejszą komisją – poinformował Piotr Wyborski, prezes zarządu PKP.
CZYTAJ: ZLK w Ostrowie pozostanie. Jest decyzja zarządu PKP
Do ministra infrastruktury apelowali samorządowcy z Ostrowa: prezydent Beata Klimek oraz starosta ostrowski, Paweł Rajski. – To jest efekt wielotygodniowej walki o to, aby ZLK w Ostrowie zostało. To jest tradycja kolejowego Ostrowa, to są miejsca pracy, to są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie tuż przed emeryturą zmieniać miejsce pracy. To jest także kolejowa tożsamość – komentowała decyzję prezydent Ostrowa Wielkopolskiego. – To jest też dobra informacja dla młodych ludzi, którzy uczą się w kierunku kolejowym w Zespole Szkół Budowlano-Energetycznych, bo wiedzą, że warto się uczyć, bo znajdą tu pracę. To jest sukces wszystkich: od lewej do prawej strony, tych wszystkich, którzy walczyli – dodał Paweł Rajski, starosta ostrowski.
Swój głos sprzeciwu wyrazili również parlamentarzyści: koalicji rządzącej oraz opozycji. – Ja odbieram to, jako wycofanie się z tego projektu dlatego, że nie powinno być powrotu do czegoś, co w sposób ewidentny działa na szkodę pracowników, osłabia pozycję polskich kolei w ujęciu horyzontalnym, międzynarodowym. To wczorajszej posiedzenie komisji pokazało, że presja ma sens – powiedział redakcji Telewizji Proart i portalu wlkp24.info Jan Mosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Zadowolony z decyzji jest również Jarosław Urbaniak z Koalicji Obywatelskiej. – Ten pomysł był bardzo nieracjonalny, bezcelowy. W tej sprawie kolejny raz widać, że w demokratycznym państwie skutecznie działa się wtedy, kiedy się rozmawia ze spokojem, podaje argumenty, kontrargumenty, zbija się argumenty przeciwnika i wtedy można dojść do dobrych decyzji. Cieszę się, że zarząd PLK zrozumiał, że jest bezcelowe i trzeba się zająć inwestycjami, które już trwają i które czekają na Polskie Linie Kolejowe.
Przedstawiciele ZLK w Ostrowie patrzą optymistycznie w przyszłość, ale ostrożnie podchodzą do sprawy. Słowo „wstrzymujemy”, które padło podczas komisji nie oznacza – ich zdaniem – całkowitego wycofania się z pomysłu.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz