Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Takiej sztuki walki w Polsce jeszcze nie było. Wśród gwiazd wystąpi aktualny Mistrz Anglii w Muay Thai Federacji WBC - Toby Bindon

05.03.2021 16:38

Organizatorzy informują, że postawiono na ośmioosobowe turniejowe rozwiązania, a więc międzynarodowe Grand Prix. Wezmą w nich udział najlepsi polscy zawodnicy i zaproszeni goście z kilku krajów, którzy mają zagwarantować najwyższy poziom sportowy. Zagwarantować ma to twórca A1 Federation – Arkadiusz Wełna, który ma wieloletni doświadczenie w świecie sportów walki.

Wśród zaproszonych gwiazd jest weteran polskiego i amerykańskiego rynku Muay Thai Bartosz Botwina (12-6) z Białegostoku. Jeszcze niedawno reprezentował barwy klubu Evolution Muay Thai NYC Gym z Nowego Jorku i walczył na galach Friday Night Fights, podczas których zyskał popularność nie tylko wśród Polonii. Oprócz niego w karcie walk zobaczymy także Litwina Mindaugasa Narauskasa stali się pierwszą znaną parą Turnieju Grand Prix 71 kg.

W drugiej parze powalczą utalentowany Arkadiusz Krupa z Thai Gym Tarnów oraz Rosjanin Vadim Sirotkin. Zobaczymy też 23-letniego Patryka Mognuckiego z Artfight Rzeszów i doświadczonego Mariusza Rozpędzkiego z Chook Dee Radomsko. Magnucki zmierzy się w pierwszym pojedynku ze słowackim fighterem Ondrejem Mackiem reprezentującym Box Club Holíč.

Debiut formuły Lethwei

Podczas pleszewskiej gali, która ma zostać zorganizowana 8 maja, zadebiutuje nowa formuła Lethwei, a więc boksu birmańskiego. Gratką dla kibiców ma być możliwość dopingowania jednej z największych gwiazd tej dyscypliny, a więc mistrza świata Artura „Sałder” Saładiaka. Zawodnik mieszka w Wielkiej Brytanii i występował ostatnio w Glory Kickboxing – największej światowej organizacji walk w formule K-1. Dzięki walkom w Mjanmie (dawnie Birmie) zyskał tam sławę, stając się najpopularniejszym Polakiem.

„Lethwei to wymagająca formuła, dlatego wybrano najtwardszych polskich zawodników, którzy nie boją się zaryzykować kontuzji, by walczyć w najbardziej brutalnej odmianie walki stójkowej. Zatem do rywalizacji przystąpią najwięksi twardziele polskiej sceny i zagraniczni śmiałkowie” – informują organizatorzy.

Arkadiusz Wełna w ten odmianie walki postawił na wojowników, którzy przyczynili się do rozwoju jego organizacji oraz sportów walki w Polsce. Mowa m.in. o Filipie Rządku (wychowanku Wełny w Arkadii Kalisz) oraz Rafale Antończaku z klubu Artfight Rzeszów.

Podczas jednej z walk, które odbyły się w Kaliszu, przygotowanej przez organizację ISKRA, zwyciężył właśnie Antończak. Filip Rządek natomiast to weteran wielu walk w formułach K-1, Muay Thai oraz boksu zawodowego. Obaj spróbują czegoś zupełnie nowego.

Pozostali zawodnicy jak Cezary Zugaj Jr. mają bogate doświadczenie i amatorskie i zawodowe. Zawodnik White Bears Białystok walczył już na galach A1 m.in. z Bartoszem Batrą, Tajem Farmongkolem Leangprasert i Białorusinem Pavlem Misko. Stawkę uzupełniają zagraniczni zawodnicy: 29-letni Słowak Michal „Koko” Koksik z Fire Gym Banska Bystrica i weteran Tatneft Cup – Garik Davtyan z Rosji. Faworytem tej stawki jest
Saładiak, ale cały turniej ma zbilansowaną kartę walk i każdy może wygrać.

Podczas majowej gali, która ma zostać zorganizowana w Pleszewie, odbędą się pojedynki ćwierćfinałowe Grand Prix w Lethwei i Muay Thai. Faza półfinałowa prawdopodobnie odbędzie się w kolejnych miesiącach. Finały pomiędzy zwycięzcami zaplanowano na pięć rund po trzy minuty każda, zgodnie z tajską tradycją.

Walka wieczoru

Jako walkę wieczoru ogłoszono starcie miejscowego zawodnika, który z Pleszewa ruszył w świat sztuk walki. Teraz ma 27 lat i rywalizuje w kategorii wagowej cruiser. Mowa o Mateuszu Duczmalu (22-12-2), który trenuje w angielskim klubie Bad Company Gym w Leeds. Jego rywalem będzie znany fanom tego rodzaju sportów – Słowak Ivan Bartek z Cerberos Gym na Słowacji.

Rywalizacja będzie się toczyć o pas Międzynarodowego Mistrza Polski A1 Muay Thai. Organizatorzy zapowiadają tę walkę jako „pięć rund na najtwardszych orientalnych zasadach tajskiego boksu”.

„Jako wielką perspektywę należy też potraktować udział młodziutkiego juniora Macieja Herbicha, zawodnika od dziecka prowadzonego przez Arkadiusza Wełnę. To wielkie wyróżnienie i ogromna odpowiedzialność za adekwatne zestawienie” – dodają.