Marszałek Sejmu Szymon Hołownia był gościem mieszkańców Pleszewa. We wtorek odwiedził to miasto w ramach akcji „Spotkajmy się pod jedną flagą”.
Mieszkańcy Pleszewa spotkali się z Marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią „pod jedną flagą”. Takie hasło nosi seria wizyt w różnych zakątkach kraju. Jest to także przesłanie mające nakłonić ludzi do wspólnego działania i rozwiązywania problemów, a nie okopywania się w swoich obozach.
– Nie mam wiele czasu jako polityk, więc tym bardziej intensywnie chcę przychodzić i mówić wszystkim, którzy chcieliby posłuchać, jak ważne jest to, żebyśmy wszystkie nasze spory, które mamy i wszystkie problemy, jakie nabrzmiały przez ostatnie 35 lat, rozwiązywali pod jedną flagą. Żebyśmy nie rozrywali jej na dwie części albo na cztery. Żebyśmy nie zamieniali flagi na chorągiewki, z którymi staniemy każdy w swoim obozie, każdy ze swoją polityczną grupą, sektą i będziemy okopywać się przeciwko sobie – podkreślił.
Jak zaznaczył, przyjechał rozmawiać i rzeczywiście przez większość spotkania odpowiadał na pytania mieszkańców Pleszewa. Jedną z podniesionych kwestii był temat rozdziału kościoła od państwa. – Też mnie martwi, dlaczego tak długo [to trwa]. Powinno to zostać zrobione dawno, szybko – i żeby była jasność – z pełnym szacunkiem i do instytucji Państwa, i do instytucji Kościoła – zaznaczył.
Jak podkreślił, Kościół i Państwo powinny wrócić na swoje miejsca, bo inaczej tworzy się bałagan. – Mamy inne zdania z niektórymi koalicjantami. Przede wszystkim z PSL-em. PSL jest tutaj dużo bardziej zachowawczy. Ludzie tak rozdali karty 15 października, że wybrali PSL i nas, Lewicę i Koalicję Obywatelską i powiedzieli nam „współpracujcie”. Ja bym chciał, żebyśmy pracowali szybciej. Namawiam [do tego] moich koalicjantów – powiedział.
Zdradził też, jaki on ma plan na finansowanie Kościoła Katolickiego w Polsce: – Jeśli chodzi o duże organizacje, jak Kościół Katolicki, najlepszym rozwiązaniem jest zwiększenie limitu darowizn od osób takich, jak my tutaj na sali i ewentualnie odpis podatkowy. Dlatego, że to nie Państwo posłami powinno decydować, czy będzie 270 mln zł w tym roku, czy 180, tylko jeżeli ludzie chcą utrzymać swój Kościół i pracowników swojego Kościoła, i kapłanów swojego Kościoła, i życie zakonne w swoim Kościele, to państwo może im pomóc w ten sposób, że powie „ok” – jeżeli chcesz odpisać to sobie od podatku, to to jest twoja decyzja, ty nam wskazujesz, a my – jako Państwo – się do tego dorzucimy.
Jego zdaniem taki system miałby działać podobnie, jak w przypadku odpisu podatkowego w wysokości 1,5% na rzecz organizacji pożytku publicznego.
Nagranie ze spotkania Marszałka Sejmu Szymona Hołowni z mieszkańcami Pleszewa możesz obejrzeć poniżej.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz