DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Szybki w użyciu, dostępny od zaraz. Także w urzędach

Mała, biała szafka, jaka może nam się kojarzyć z apteczką na opatrunki w gabinecie szkolnej pielęgniarki. Ale skrywa w sobie coś znacznie bardziej poważnego niż plasterki i gazy. Defibrylator AED – czyli urządzenie do masażu serca, które wysyłając strumienie energii wprawia mięsień w odpowiedni rytm.

Urządzenie samo podpowiada co robić, krok po kroku. Składa się z dwóch elektrod, które w odpowiednich miejscach przykleja się niczym plaster do klatki piersiowej osoby, u której doszło do zatrzymania akcji serca. A w tłumie, w ciasnym korytarzu na przykład urzędu miasta, zasłabnąć można w każdej chwili. W nowoskalmierzyckim magistracie zainstalowano więc jedno z takich urządzeń. Drugie – przy stadionie miejskim.

Do użycia defibrylatora nie trzeba żadnego przeszkolenia. Choć są osoby, które do udzielania pierwszej pomocy podchodzą z obawą, że bardziej zaszkodzą, niż pomogą poszkodowanemu. Ale sam pomysł montowania defibrylatorów akurat w Nowych Skalmierzycach budzi dość pozytywne odczucia.

W Ostrowie Wielkopolskim defibrylator AED z inicjatywy Wojciecha Kornaszewskiego, miejskiego radnego i zarazem ratownika medycznego, zawisło w korytarzu starostwa powiatowego. W planach są kolejne urządzenia w wielu innych miejscach. Ich obecność ma również przekonywać społeczeństwo, ze udzielanie pierwszej pomocy to po prostu – obowiązek.

Defibrylatory w Nowych Skalmierzycach sfinansowano z budżetu gminnego. Koszt takiego urządzenia oscyluje w granicach około 5-6 tysięcy. Obecnie w całej Polsce znajduje się około 1,5 tysiąca punktów z czynnymi defibrylatorami AED.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • PS
    Pracownik starostwa

    niedziela, 3 września, 2017

    Z żadnej inicjatywy pana Kornaszewskiego. W starostwie, w biurze podawczym to urządzenie wisi już kilka lat. I był to pomysł lekarza, jednego z radnych powiatowych. Jak pan redaktor nie wie na pewno, to proszę lepiej nie publikować takich „rewelacji”.

    Odpowiedz
  • WK
    Wojciech Kornaszewski

    poniedziałek, 4 września, 2017

    Potwierdzam.Urządzenie AED w starostwie nie zostało zainstalowane z mojej inicjatywy. Cieszę się ,że mogłem być pomysłodawcą instalacji takich urządzeń na targowisku przy ulicy Głogowskiej, OCK budynku MOPS czy doposażenia ratowników WOPR na Piaskach ale jeszcze raz podkreślam, że nie byłem pomysłodawcą instalacji AED w starostwie.Ponad to chciałbym dodać iż w Ostrowie tego typu urządzenia znajdują się w Straży Miejskiej, Galerii , UDT . Cieszy mnie fakt coraz większej świadomości społecznej w aspekcie udzielania pierwszej pomocy.Z wyrazami szacunku Wojciech Kornaszewski

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz