DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Szósta wygrana z rzędu. Rebud KPR Ostrovia wskakuje na pudło!

Wygrana Rebud KPR Ostrovia w Opolu z Gwardią 29:21 to szóste zwycięstwo z rzędu w ORLEN Superlidze dla biało-czerwonych. Trzy punkty sprawiły, że biało-czerwoni awansowali na trzecie miejsce w tabeli. W następnej serii zespół prowadzony przez Kima Rasmussena będzie pauzował, rok zakończy spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim 20 grudnia.

Rozgrzewamy się jak taki stary silnik diesla. W tym trudnym okresie czasu, potrzebujemy tych kilku minut, żeby rozruszać nogi i ciało – mówił po ostatnim meczu Kim Rasmussen. Duńczyk miał na uwadze łączenie spotkań ORLEN Superligi z Ligą Europejską. Tak też wyglądał początek spotkania w Opolu, kiedy gospodarze w pewnym momencie wyszli na prowadzenie 9:7. Było to jednak w momencie, kiedy Ostrovia grała w potrójnym osłabieniu (w całym meczu 9 kar dla gości).

Kiedy Rebud KPR Ostrovia wróciła do gry w pełnym składzie, była nie do zatrzymania. Biało-czerwoni sprawiali wrażenie, jakby decyzja sędziów podrażniła ich ego, bowiem po chwili było już 13:9 dla gości. Biało-czerwoni do końca kontrolowali już losy meczu, pewnie wygrywając 29:21. To szósta wygrana z rzędu biało-czerwonych, którym w 2025 został do rozegrania jeszcze jeden mecz. Ostrowianie przystąpią do niego pewnie z trzeciej pozycji, bowiem wygrana w Opolu pozwoliła przeskoczyć w tabeli PGE Wybrzeże Gdańsk, które w tej serii podejmuje Industrie Kielce.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz