Wiktor Przyjemski wygrał pierwszą rundę SGP2 w szwedzkiej Malilli. Drugi w finale był Bartosz Bańbor, a trzeci Sebastian Szostak, który zakończył zawody z 16 punktami. Wychowanek Arged Malesy Ostrów fatalnie rozpoczął zawody. Po dwóch seriach startów nie miał punktów na swoim koncie. W trzech kolejnych był bezkonkurencyjny, awansując do półfinału. W nim również wygrał, awansując do wielkiego finału.
W finale Sebastian Szostak wygrał start, ale po chwili został wyprzedzony przez Wiktora Przyjemskiego, a po chwili przez Bartosza Bańbora. Mimo dobrej prędkości, wychowanek Mariusza Staszewskiego nie zdołał wyprzedzić rywali i dojechał do mety na trzeciej pozycji. Zawody w Szwecji miały taki sam charakter jak dorosłe Grand Prix. Ostrowianin w serii zasadniczej wywalczył 9 punktów. Wygrywając półfinał, w finale za trzecie miejsce dopisał do klasyfikacji generalnej aż 16 „oczek”.
To bardzo dobra pozycja wyjściowa dla Sebastiana Szostaka przed dwoma pozostałymi rundami Grand Prix Juniorów. Dwie kolejne czekają nas dopiero we wrześniu: w Rydze na Łotwie oraz w Toruniu.
Wspaniały początek cyklu SGP2 dla reprezentantów Polski. W piątek w Malilli długo byli w cieniu innych, lecz gdy przyszło do decydujących rozstrzygnięć, pokazali rywalom miejsce w szeregu i zajęli całe podium! Triumf odniósł Wiktor Przyjemski.
Wyniki SGP2 w Malilli:
1. Wiktor Przyjemski (Polska) – 16 (2,2,2,2,3,2,3) – 20 pkt SGP2
2. Bartosz Bańbor (Polska) – 15 (3,1,1,3,2,3,2) – 18
3. Sebastian Szostak (Polska) – 13 (0,0,3,3,3,3,1) – 16
4. Philip Hellstroem-Baengs (Szwecja) – 15 (1,3,3,3,3,2,0) – 14
5. Mikkel Andersen (Dania) – 10 (3,2,3,1,0,1) – 12
6. Mathias Pollestad (Norwegia) – 7 (3,0,2,2,w,1) – 11
7. Nazar Parnicki (Ukraina) – 13 (3,3,3,2,2,0) – 10
8. William Drejer (Dania) – 9 (2,3,t,1,3,0) – 9
9. Leon Flint (Wielka Brytania) – 7 (1,1,1,3,1) – 8
10. Francis Gusts (Łotwa) – 7 (2,2,1,1,1) – 7
11. Jakub Krawczyk (Polska) – 6 (1,3,1,0,1) – 6
12. Villads Nagel (Dania) – 6 (0,0,2,2,2) – 5
13. Jesper Knudsen (Dania) – 4 (1,1,2,0,0) – 4
14. Bastian Pedersen (Dania) – 4 (2,1,0,0,1) – 3
15. Anton Jansson (Szwecja) – 3 (0,0,1,0,2) – 2
16. Casper Henriksson (Szwecja) – 2 (0,2,0,0,0) – 1
17. Sammy Van Dyck (Szwecja) – ns – 0
18. Rasmus Karlsson (Szwecja) – ns – 0
piątek, 14 czerwca, 2024
Mega występ! Bardzo dobre powstanie, brak zniechęcenia się dwoma zerami i świetne biegi decydujące. Brawo Seba
sobota, 15 czerwca, 2024
Będą z niego ludzie ma chłopak potencjał miejmy nadzieję że jego młodszy brat też tak rozwinie swój talent. Tylko byle Ostrovia go nie sprzedała w przyszłym sezonie
sobota, 15 czerwca, 2024
Jak nie będzie awansu to ci lepsi zawsze będą odchodzić. To jest tylko sport zawodowy, to ich praca, biznes, który dodatkowo trwa krócej niż u przeciętnego Kowalskiego na etacie, więc muszą w swoim prime time zarobić jak najwięcej, co jest oczywiste. Dlatego niech się bawią za pieniądze sponsorów i kibiców, a nie z kasy miasta, bo ta ma służyć wszystkim, a nie pojedynczym biznesmenom.
sobota, 15 czerwca, 2024
Oglądałem ten turniej w Eurosporcie. Wyjątkowa przemiana Seby po dwóch zerach. Mega starty! Po tych dwóch pierwszych startach 3 miejsce brałbym w ciemno. Jednak późniejsza jazda dawała apetyt na wygraną. W finale troszkę chyba brakło chłodnej głowy, bo w zasadzie bieg rozstrzygnął się po sytuacji jaka rozegrała się na 1 łuku, wykorzystał ją na zimno Wiktor i tyle. Seba jak każdy ostrowiak ma krótki lont, jak to opanuje a to przyjdzie z czasem, będzie w TOPie nie tylko rocznika ale speedwaya w ogóle. Do tego długa droga jeszcze ale trzymam kciuki, choćby dlatego, że w Łostrowie k.Kalisza, wieszali na tobie psy. Brawo tak trzymaj!
sobota, 15 czerwca, 2024
Seba mi przypomina Jacę B. !!!! Tak samo dobre starty i umiejętna defensywa na trasie. Obejrzałem sobie parę meczy z udziałem Jacka Brucheisera na YT, by sobie przypomnieć i upewnić . Jest kilka dostępnych meczy: turniej na Węgrzech, Kraków, mecz w Pile i Seba jeździ podobnie. Jaca miał start i nic więcej. Jak odwiózł resztę w płot tak dojeżdżał z trójkami. Z tymi pokracznym łokciami przy torsie w wejściu w łuk…. Matko tak chyba nikt wtedy już nie jeździł. Nie wiem kto ich tu uczył Skowron czy kto tam. ale pamiętam jak przyjeżdżał taki średni Olszak a Zabiał to już w ogóle i rozstawiał naszych po kątach. A myśmy się tak podniecali… Seba faktycznie starty ma the best, trochę wigoru na trasie jak Garsztka i zwojuje świat:)