Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Gospodarze zaczęli nerwowo. Początek należał do rywali, którzy prowadzili 6:0. Ostrowianie pierwsze punkty zdobyli dopiero w 5 minucie meczu, ale jeszcze w I kwarcie potrafili objąć prowadzenie 15:13. W drugich dziesięciu minutach walka była jeszcze większa. Po 14 minutach gry ,,Stalowcy” wygrywali 26:21. Do przerwy był jednak remis 41:41.
Po zmianie stron dawka emocji dla kibiców basketu była jeszcze większa. Adrenalina osiągnęła zenitalny poziom. W III kwarcie goście wypracowali sobie kilka punktów przewagi. Dzisiaj jednak ostatnie słowo należało do podopiecznych trenera Emila Rajkovića. W IV kwarcie ostrowianie potwierdzili, że są najlepiej broniącym zespołem w lidze. Twarda defensywa zmuszała rywali do niecelnych rzutów, napędzając jednocześnie ostrowian w ofensywie. W efekcie w 33 minucie ,,Stalowcy” prowadzili 72:65. Toruński zespół próbował jeszcze wrócić do walki. Na trzy minuty przed zakończeniem było już tylko 77:75 dla BM Slam Stal. Ostrowianie zachowali jednak zimną krew. Nie dali sobie wydrzeć sukcesu, sięgając ostatecznie po wygraną 82:76.
BM Slam Stal – Polski Cukier Toruń 82:76 (17:17, 24:24, 24:21, 17:14)
BM Slam Stal: Nikola Marković 19, Mateusz Kostrzewski 13, Aaron Johnson 12, Stephen Holt 9, Marc Carter 9, Michał Chyliński 8, Szymon Łukasiak 4, Adam Łapeta 3, Grzegorz Surmacz 3, Jure Skifić 2, Łukasz Majewski 0, Tomasz Ochońko 0.
Polski Cukier: Cheikh Mbodj 27, Glenn Cosey 15, Łukasz Wiśniewski 9, Krzysztof Sulima 8, D.J. Newbill 6, Aaron Cel 4, Karol Gruszecki 3, Bartosz Diduszko 2, Aleksander Perka 2, Tomasz Śnieg 0.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz