Strzelnica wyrwana z rąk Ligi Obrony Kraju w Pleszewie? Mają ją przejąć Lasy Państwowe

Strzelnica sportowo-bojowo-rekreacyjną w Karczemce pod Pleszewem od kilkunastu lat zarządzała Liga Obrony Kraju. W obszar o powierzchni 11 hektarów zainwestowali ponad trzy miliony złotych. Teraz ma teraz trafić w ręce Lasów Państwowych, których wizja użytkowania ma być bliższa Ministerstwu Obrony Narodowej. Liga Obrony Kraju nie wyobraża sobie oddania strzelnicy.

Strzelnica do 1993 roku należała do wojska. Potem przekazano ją polskiej policji. W 2010 roku otrzymała ją Liga Obrony Kraju w Pleszewie na zasadzie tzw. użyczenia. Członkowie LOK udoskonalili ją z prywatnych pieniędzy. – Były tutaj dwie osie strzeleckie. Liga wybudowała kolejne trzy do strzelania m.in. na 300 metrów, 25 metrów oraz dla myśliwych – mówi Ryszard Wiliński, prezes Wielkopolskiej Ligi Obrony Kraju. Ze strzelnicy w Karczemce pod Pleszewem korzystają Wojska Obrony Terytorialnej, policja, klasy mundurowe oraz różne kluby sportowe z całego regionu.

Liga Obrony Kraju była bardzo blisko, by całkowicie wykupić teren od Skarbu Państwa. W 2020 roku złożono pismo z prośbą przekazanie strzelnicy. – Pandemia opóźniła jednak wszystko. W związku z tym LOK zwróciła się do starosty pleszewskiego z prośbą o zakup strzelnicy. Decyzją wojewody strzelnica w formie bezprzetargowej została sprzedana Lidze Obrony Kraju – tłumaczy prezes Wiliński.

Wojewoda jednak z tej decyzji miał się wycofać. Okazało się, że kupnem strzelnicy zainteresowane są Lasy Państwowe. A oto fragment oficjalnego maila, które redakcja otrzymała od Mateusza Daszkiewicza, rzecznika prasowego wojewody wielkopolskiego: „Starosta Pleszewski poinformował wojewodę o zainteresowaniu przejęciem przedmiotowej nieruchomości, wyrażonym przez Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie (w późniejszym okresie do rozmów przystąpili przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu). Jednocześnie wojewoda został poproszony o zajęcie wiążącego stanowiska w sprawie. Po zapoznaniu się z koncepcją zagospodarowania nieruchomości, przedstawioną przez PGL Lasy Państwowe oraz argumentacją innych zainteresowanych stron, Wojewoda Wielkopolski (…), uchylił swoje wcześniejsze zarządzenie, wyrażające zgodę na sprzedaż nieruchomości położonej w Ludwinie. Jednocześnie Wojewoda Wielkopolski zarekomendował przekazanie przedmiotowej nieruchomości Lasom Państwowym.”

Rzecznik wojewody tłumaczy w treści pisma, że okolicznością przesądzającą o podjęciu takiej decyzji było wytypowanie ośrodka na potrzeby organizacji szkoleń pracowników Lasów Państwowych w zakresie przysposobienia wojskowego leśników: „Należy również podkreślić, iż przedstawiciele Lasów Państwowych zadeklarowali gotowość udostępniania obiektu innym podmiotom (WOT i inne służby mundurowe, kluby strzeleckie i inne organizacje). Co oczywiste, nadrzędnym priorytetem pozostanie zabezpieczenie potrzeb przyszłego gospodarza obiektu”.

Jednocześnie poinformowano, że wojewoda wielkopolski kontaktował się w tej sprawie z Ministerstwem Obrony Narodowej. I tu rzecznik przekazał, że Lasy Państwowe i ich wizja ma się pokrywać z wizją i strategią bezpieczeństwa narodowego.

Maciej Wasielewski, starosta pleszewski nie zgadza się z takim obrotem sprawy. Uważa, że teren powinien pozostać w rękach Ligi Obrony Kraju. „Starosta Pleszewski stoi na stanowisku, iż ww. grunty stanowiące teren strzelnicy i wykorzystywane do tej pory przez Ligę Obrony Kraju winny nadal pozostawać w dyspozycji tej organizacji, tym bardziej, że w chwili obecnej ze strzelnicy korzystają różne jednostki, w tym m.in. Lasy Państwowe czy WOT. Starosta, jako organ wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej, w tym przypadku gospodarowania zasobem nieruchomości Skarbu Państwa, winien mieć w tym zakresie pełną swobodę i nie pozostawać pod naciskiem jakiejkolwiek ze stron tego sporu. Jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji jest – zdaniem Starosty Pleszewskiego – zastosowanie przez Wojewodę Wielkopolskiego art. 58a ustawy o gospodarce nieruchomościami, czyli wystąpienie przez Wojewodę z wnioskiem do Starosty o przekazanie nieruchomości z zasobu nieruchomości Skarbu Państwa na cel wskazany przez niego we wniosku”.

O głos w tej sprawie zostały poproszeni także przedstawiciele Lasów Państwowych. Otrzymaliśmy oficjalnego maila od Rafała Zubkowicza, głównego specjalisty Wydziału Komunikacji Społecznej Lasów Państwowych: „W związku z trwającym konfliktem na Ukrainie, stanowiącym zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, dyrektor generalny Lasów Państwowych zainicjował działania w formie szkoleń dla leśników z przysposobienia obronnego, które poprawią bezpieczeństwo państwa i obywateli. Leśnicy już teraz posiadają ponadprzeciętne kompetencje w zakresie orientacji terenowej, poruszania się po terenie leśnym, pracują w dobrze zorganizowanej, ogólnopolskiej strukturze. Szkolenia wzmocnią te kompetencje i poszerzą je o te zw. z posługiwaniem się bronią (…) Jednym z ważnych aspektów militaryzacji jest organizacja szkolenia osób przeznaczonych do służby, w jednostce militaryzowanej, w ramach którego należy zapewnić właściwe warunki do przeprowadzenia szkolenia”.

Przedstawiciele Lasów Państwowych poinformowali także, że w ich strukturze działa również straż leśna, która liczby blisko 1000 osób zatrudnionych w każdym z nadleśnictw. Strażnicy stale współpracują ze służbami takimi, jak policja, straż graniczna i wojsko: „Regularne szkolenia z posługiwania się bronią wymagają zaplecza, jakimi są strzelnice. Strzelnice znajdujące się w zarządzie Lasów Państwowych służą również innym współpracującym z leśnikami służbom”.

Choć ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła to członkowie Ligi Obrony Kraju mają złe przeczucia, że stracą oni swój teren. Zapowiadają, że będą jednak walczyć, bo utrata miejsca wiąże się – zdaniem członków LOK – z zaprzepaszczeniem kilkunastu lat pracy i zaangażowania.