DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Nie w XIX a w XVIII wieku – sto lat wcześniej niż przypuszczano powstał wiatrak „Koźlak” w Koźminie Wielkopolskim. To, że budynek jest starszy niż dotychczas myślano odkryto podczas zakończonego niedawno remontu.
Wiatrak w Koźminie Wielkopolskim wyróżnia się unikalną konstrukcją i architekturą. Drewniane elementy, precyzyjnie połączone, tworzą solidną i funkcjonalną budowlę. Jak informują władze Koźmina – ma charakterystyczny kształt, proporcje i świetnie zachowane detale.
Władze do remontu wiatraka przygotowywały się już od jakiegoś czasu, ale potrzebne były pieniądze. Dopiero po pozyskaniu dofinansowania z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków ruszyły prace. W ich trakcie dokonano ciekawego odkrycia.
– Uznałem, że jest na pewno starszy niż data wywiązana na tej belce mącznicy. Zaproponowałem wykonawcy czy nie poniósłby niewielkich kosztów wykonania badań laboratoryjnych tego drewna – mówi Jerzy Borwiński, kierujący pracami konserwatorskimi.
Po kilku dniach od pobrania próbek wyniki badań, które wykonywano w laboratorium w Krakowie pokazały, że wiatrak jest o sto lat starszy niż przypuszczano – Na belce mącznej jest rok 1863. Zrobiono badanie drewna tego koźlaka na dole i okazuje się, że to drewno jest z ok. 1750 roku – tłumaczy dr Michał Pietrowski, kustosz Muzeum Ziemii Koźmińskiej.
Najprawdopodobniej wiatrak był do Koźmina przeniesiony z innego miejsca. Jego właścicielem przed gminą był Jan Stryburski. Jest to trójkondygnacyjny budynek typu koźlak o konstrukcji słupowo- ryglowej, posadowiony na fundamencie kamiennym łączonym zaprawą glinianą.
Wiatrak „Koźlak” jest przykładem tradycyjnej architektury drewnianej, wpisuje się w krajobraz Koźmina Wielkopolskiego dodając mu uroku i historycznego charakteru. Te atuty chcą wykorzystać władze i już wkrótce udostępnić miejsce dla odwiedzających.
W ramach renowacji wymieniono pokrycie dachowe wiatraka na gont łupany, a także przeprowadzono renowację ścian i schodów zewnętrznych. Remont kosztował ok. 500 tys. zł.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz