Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Czy Stawy Przygodzickie przestaną istnieć? Takie pytanie zadaje sobie coraz więcej osób także tych związanych z różnego rodzaju instytucjami. Wielkopolska Izba Rolnicza wskazuje, że takie zagrożenie istnieje. Na stronie tej instytucji czytamy: „Zaniedbania Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie względem rzeki Barycz i jej dopływów zmuszają Gospodarstwo Rybackie z Przygodzic do rezygnacji z dzierżawienia stawów rybnych. Zakończenie dzierżawy ma nastąpić już w przyszłym roku”.
Stawy pełnią jednak więcej ról. Nie są wykorzystywane tylko do produkcji ryb (zwłaszcza karpia). Są także zbiornikami przeciwpowodziowymi, a w czasie niedoboru opadów minimalizują skutki suszy w tym rejonie oraz pełnią funkcję siedliska dla rzadkich gatunków ptaków. „Prośby i interwencje, niestety, nie pomagają, Wody Polskie nie zauważają roli Baryczy i stawów rybackich w ekosystemie tego terenu” – czytamy dalej.
Przedstawiciele WIR-u wskazują, że długotrwały brak regularnej konserwacji Baryczy doprowadził do tego, że hodowla ryb w Stawach Przygodzickich staje się niemożliwa. „Obecnie koryto Baryczy jest bardzo mocno zarośnięte i zamulone. Dno koryta położone jest wyżej aniżeli sąsiadujące z rzeką łąki i pola, co jest skutkiem długotrwałych zaniedbań ze strony Wód Polskich w zakresie chociażby bieżącej konserwacji tego cieku. Prace takie powinny być prowadzone co najmniej dwa razy w roku. Zarośnięte koryto rzeki Barycz spowodowało znaczne opóźnienia w tegorocznych odłowach i sprzedaży ryb (odłów został opóźniony o ponad dwa tygodnie). Stawy Przygodzickie przestały także spełniać rolę retencyjną, która jest bardzo istotna dla tego terenu – tj. dla ponad dwóch tysięcy ha pól i łąk” – argumentują dalej przedstawiciele tej instytucji.
Jak dowiedział się portal wlkp24.info, nie tylko Wielkopolska Izba Rolnicza walczy o poprawę stanu Baryczy na odcinku liczącym 13 km. Także samorządowcy przyłączyli się do walki o poprawę sytuacji na ich terenie (m.in. gminy Przygodzice i Odolanów). Powodów tej interwencji jest wiele. Nie tylko chodzi o to, że rybacy nie mogą prowadzić odłowu ryb w odpowiednim terminie. Istnieje też zagrożenie podtopienia przyległych terenów przez wzgląd na złą drożność poszczególnych elementów całego systemu wodnego. – Zwróciliśmy się do zarządu zlewni w Lesznie, który należy do Wód Polskich, aby rozpoczęli działać w tej sprawie. Wiemy, że mogą to zrobić po uzgodnieniach z RDOŚ (Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – przyp. red.), bo rzeka znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego i w obszarze Natura 2000. Na podstawie tych uzgodnień Wody Polskie mogą prowadzić działania. Te procedury są uruchamiane i apelujemy o to, żeby jak najszybciej przystąpiono do poprawy stanu Baryczy na odcinku przebiegającym przez naszą gminę. Chodzi m.in. o pogłębienie koryta rzeki – mówi portalowi wlkp24.info Krzysztof Rasiak, wójt gminy Przygodzice.
Przedstawiciele tego samorządu są też w kontakcie z zarządem zlewni, który znajduje się w Miliczu, bo Barycz to nie tylko południowa część Wielkopolski, ale także Dolny Śląsk. Wójt czeka na odpowiedzi z instytucji, z którymi gmina się kontaktowała w sprawie poprawy sytuacji Baryczy na newralgicznym odcinku.
Przedstawiciele Gospodarstwa Rybackiego w Przygodzicach na razie nie komentują sprawy, ale również oni walczą o poprawę sytuacji na rzecze w kontekście prowadzenia hodowli ryb.
Do tematu będziemy wracać.
piątek, 19 listopada, 2021
Czy odmulona i pozbawiona roślinności Barycz nie zmniejsza przez to retencji w swej dolinie i powoduje większe skutki suszy o okresie letnim?
sobota, 20 listopada, 2021
A kto tak zdewastował stawy Przygodzickie zobaczę sami?