Kierowcy wciąż łamią przepisy i nie zachowują ostrożności w okolicy przejazdów kolejowych. Niestety, w niektórych przypadkach kończy się to tragedią.
Według danych PKP z 2023 roku w całej Polsce doszło do 177 zdarzeń na przejazdach kolejowych. Życie straciło w nich 40 osób, a 21 zostało ciężko rannych. Tylko w tym roku doszło już do 111 wypadków, w których zginęło 28 osób. Niestety, statystyki zwiększą się o kolejne dwie osoby. To dwóch mężczyzn, którzy zginęli w wypadku na przejeździe kolejowym w miejscowości Łęka Opatowska w powiecie kępińskim. – Według bardzo wstępnej opinii niestety to najprawdopodobniej zignorowanie znaku STOP na przejeździe kolejowym mogło być przyczyną tragedii – mówi st. sierż. Rafał Stramowski z KPP w Kępnie.
CZYTAJ: Tragedia na przejeździe kolejowym. Nie żyją dwie osoby
Niestety, niebezpiecznych sytuacji na przejazdach kolejowych jest wciąż bardzo dużo, mimo apeli policjantów. Kierowcy za nic mają zasady panujące na torowisku. – Bardzo często zdarza się, że przejazdy pozbawione rogatek są także pobawione sygnalizacji świetlnej. Jest tylko przy nich znak informujący o przejeździe kolejowym. Kierowcy samochodów, rowerzyści nie zwalniają i nawet nie sprawdzą z jednej oraz drugiej strony, czy nadjeżdża pociąg – mówi sierż. sztab. Agnieszka Zaworska z KPP w Jarocinie.
Policjanci apelują i przypominają, że nawet na przejeździe strzeżonym należy zachować szczególną ostrożność. – To jest tylko technika, rzeczy mechaniczne. Może się coś zepsuć. Szlaban może się nie opuścić, nie zadziałać sygnalizacja. Nasze życie i zdrowie jest ważniejsze od tych kilku minut lub sekund, które poświęcimy żeby stanąć i i się rozejrzeć – dodaje podinsp. Witold Kolenda, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego ostrowskiej policji.
Masa samej lokomotywy to kilkaset ton. Gdy rozpędzona nawet do 70 km/h uderzy w samochód osobowy, szanse na przeżycie kierowcy są niewielkie.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz