DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Środowisko dziennikarskie solidaryzuje się z naszym dziennikarzem

Podczas ostatniego meczu Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski z Polskim Cukrem Toruń, dziennikarz Marcin Gebel został wyproszony z hali. Sytuacja była o tyle dziwna, że otrzymał on bilet od znajomych związanych z toruńskim klubem. Nasz dziennikarz zanim wszedł do hali został poinformowany, że nie wejdzie na mecz, ponieważ taką decyzję podjął prezes klubu z Ostrowa Wielkopolskiego.

Sytuacja rozeszła się szerokim echem i poruszyła środowisko sportowe w całej Polsce. Grupa dziennikarzy wystosowała list w tej sprawie do Radosława Piesiewicza, Prezesa Zarządu Polskiej Ligi Koszykówki S.A. „Jako dziennikarze relacjonujący od wielu lat wydarzenia w rozgrywkach koszykarskich w Polsce, chcemy wyrazić swój sprzeciw w sprawie jednego z naszych kolegów po fachu, którego możliwości wykonywania zawodu zostały ograniczone” – czytamy w piśmie. Jak podkreślili, postawa prezentowana przez ostrowski klub „jest przede wszystkim naruszeniem standardowych norm społecznych i zagrożeniem dla wolności słowa. Ograniczenie dostępu jednemu z największych mediów regionalnych w Polsce do zespołu i meczów z udziałem BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski S.A. de facto ogranicza jednocześnie pluralizm mediów w regionie” – dodają w dokumencie, pod którym podpisali się m.in. dziennikarze Przeglądu Sportowego, Polsatu Sport, Radia Zet i portalu polskikosz.pl.

Redaktorzy tego ostatniego serwisu opublikowali na swoich łamach artykuł pt. „Żenujące metody Stali – wyrzucają za poglądy”, w którym czytamy: „Szok jednak, że w koszykarskiej ekstraklasie zdarzają się metody znane z epok słusznie minionych”. Po opublikowaniu tweeta z linkiem do tekstu, na Twitterze rozgorzała dyskusja, w której głos zabrał Arged BMSlam Stal.

Skoro jednak zaproszenie, które otrzymał wyproszony z hali dziennikarz było niewłaściwe, wypada postawić pytanie, dlaczego kilka innych osób, które również otrzymały wejściówki od Polskiego Cukru Toruń i które weszły na trybuny w towarzystwie naszego dziennikarza, mogły obejrzeć mecz na żywo? I jak do całej sytuacji ma się fakt, że wejściówki drużynie gości przekazał gospodarz meczu, a więc drużyna BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski?

Podobne pytania postawił Jakub Konieczka, menadżer odpowiedzialny za media w Polskim Cukrze Toruń. Wyartykułował je na Twitterze pod adresem ostrowskiego klubu, ale nie doczekał się odpowiedzi.

Podpisani pod listem do szefa PLK dziennikarze, oprócz opisania sytuacji, zwracają się również z wnioskiem: »Chcielibyśmy zasugerować wprowadzenie zmian w „Zasadach Współpracy z Mediami« od sezonu 2019/2020. Konkretnie chodzi o punkt 2.1, w którym napisano, że »Akredytacji na mecze PLK określonego Klubu udziela Klub.« Omówiony przypadek pokazuje, iż punkt ten może stanowić podstawę do nadużyć, więc dobrą zmianą byłoby wprowadzenie przynajmniej możliwości odwołania do władz ligi”.

Inne kluby występujące na co dzień w najwyższej lidze z humorem podeszły do sprawy i złożyły kilka propozycji naszemu redakcyjnemu koledze. Jedna z nich jest autorstwa AZS-u Koszalin.

https://twitter.com/azskoszalinsa/status/1118779771897434112

Tymczasem czekamy na odpowiedź władz Polskiej Ligi Koszykówki, bo choć temat jednych bawi, inni są poważnie zaniepokojeni zachowaniem przedstawicieli ostrowskiego klubu i oczekują zajęcia przez władze ligi konkretnego stanowiska. Do tematu będziemy wracać.

Poniżej publikujemy treść listu wystosowanego do prezesa PLK:

Napisz do autora

Komentarze (9)
  • T
    trax

    sobota, 20 kwietnia, 2019

    Kilku dziennikarzy to nie środowisko dziennikarskie ,bez przesady choć i oni nie znają drugiego dna działalności waszego biednego „dziennikarza”,a jak się sra we własne gniazdo ,to czego się spodziewał.

    Odpowiedz
  • K
    kibić

    sobota, 20 kwietnia, 2019

    No to olejcie szanowni dziennikarze tą całą chorą STAL z Ostrowa – niech sobie budują ten nowy-stary kurnik i grają sami dla siebie!

    Odpowiedz
  • O
    Osw

    sobota, 20 kwietnia, 2019

    Przykro mi, ale przez tego „dziennikarza” Wasza telewizja straci sporo uznania. Super, że facet trzyma kciuki za inne drużyny, a Wy zamieszczacie to bez niczego na swojej stronie. Powodzenia.

    Odpowiedz
  • A
    Aldi

    sobota, 20 kwietnia, 2019

    Taki wielki portal a nie dziennikarza nie stać na bilet tylko na sępa się wchodzi. Są jeszcze akredytacje dla mediów a jak nie to do kasy jak (My)kibice.

    Odpowiedz
  • L
    Lol

    niedziela, 21 kwietnia, 2019

    Dlaczego Gebel jest nazywany dzienikarzem..?

    Odpowiedz
  • J
    Jacenty

    niedziela, 21 kwietnia, 2019

    Pan Gebel może być wyzywany przez kibiców Stali w niewybredny sposób, a sam nie może napisać nic na temat klubu. Kto ma pytać o hale, która się nie buduje jak nie dziennikarz? Hipokryzja ludzie hipokryzja

    Odpowiedz
  • Z
    Zadziwiony

    niedziela, 28 kwietnia, 2019

    Myślę że zarząd Klubu jak i cała otoczka Stali ma wyraźne powody aby podjąć taką decyzję…
    Zresztą największy paradoks tego „dziennikarza” jest taki że na waszych „ProArt-owskich” plakatach dumnie wypina pierś trzymając piłkę od koszykówki i treść, która daje dobitnie do zrozumienia iż promuje lokalny – Ostrowski sport (więc w tym koszykówkę, która na równi z żużlem godnie reprezentuje nasze miasto na arenie całego kraju), a na swoich profilach w mediach społecznościowych „wykrzykuje” na prawo i lewo że kibicuje i wspiera inne drużyny… Gdzie tu sens? Gdzie tu logika?
    Prywatne animozje należy schować w kieszeń, bo po takich wpisach jakie znajdują się na Twitterze to dziwi mnie jak pan Gebel może być oburzony tą całą sprawą? (Sprawdziłem z szybkiego bilansu wnioskuję, że od początku tego roku zostało zamieszczonych ponad 40 wpisów na temat klubu, hali, zarządu, zawodników, z czego nawet 10 nie było pozytywnych albo chociaż neutralnych, zdecydowana większość obrażająca i prześmiewcza)
    Może warto się zastanowić i pomyśleć, że właśnie dlatego nie otrzymał akredytacji? Ciężko by było o obiektywna ocenę meczu z udziałem Stali w wykonaniu pana Marcina…

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz