DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Zaczęło się od kolizji, a skończyło na uszkodzeniu ciała. Krewki kierowca może trafić do więzienia.
Jarocińscy policjanci zostali wezwani do kolizji drogowej w Mieszkowie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący audi nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy peugeota. Uderzył w auto i odjechał. Funkcjonariusze próbowali zlokalizować auto sprawcy, a w tym czasie do dyżurnego policji wpłynęło kolejne zgłoszenie. Tym razem z Bachorzewa. – Przekazane przez zgłaszającego częściowe dane pojazdu agresora wskazywały na to, że jest to ten sam pojazd, który kilkanaście minut wcześniej uczestniczył w kolizji – informuje asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
CZYTAJ TEŻ: W śmieciach były jego dane. Na komendę przyjechał „pod wpływem”
– Ofiara agresora zwróciła uwagę na jadący za nim samochód i nerwowe zachowanie kierowcy. Gdy mężczyzna zwolnił, by wjechać na posesję, kierowca audi rozpoczął manewr wyprzedzania tuż przed przejściem dla pieszych. Następnie zatrzymał swój pojazd na lewym pasie. Pokrzywdzony zwrócił mężczyźnie uwagę, że jego zachowanie i sposób jazdy jest niezgodne z przepisami, i że stwarza zagrożenie dla innych. Wówczas napastnik kilkukrotnie uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz – dodaje.
Poszkodowany trafił do szpitala, a ustalenia lekarzy wskazują, że obrażenia ciała są powyżej 7 dni. Sprawca kolizji w Mieszkowie tymczasem samo zgłosił się na komendę i przyznał do udziału w kolizji w Mieszkowie. Policja ustaliła, że 28-letni mieszkaniec gminy Jarocin nie posiadał też uprawnień do kierowania samochodem. – Mężczyzna poniesie odpowiedzialność za wyprzedzanie w obrębie przejścia dla pieszych oraz zatrzymanie samochodu za przejściem dla pieszych. Za popełnione wykroczenia został on ukarany mandatem w wysokości 3 tys. zł. i 20 pkt. karnymi – podkreśla podkom. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Funkcjonariusze postawili mężczyźnie również zarzut uszkodzenia ciała 45-latka. Napastnik przyznał się do tego czynu. grozi mu do 5 lat więzienia.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz