Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Tego pana chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. I mimo że w reprezentacji Polski już nie gra, wciąż jest idolem dla młodego pokolenia sportowców w Polsce. Co ważniejsze, swoje przebogate doświadczenie chce przekazać innym. Stąd m.in. obóz dla dzieciaków w wieku od 10 do 12 lat. Możliwość treningów z mistrzem miały dzieci z klasy sportowo-językowej Skry Bełchatów oraz młodzi sportowcy z regionu.
Dodatkowym magnesem, który przyciągnął Fundację Mariusza Wlazłego do Kobylej Góry jest fakt, że od nowego roku w Sycowie powstanie klasa o profilu siatkarskim, więc nie ma lepszej okazji, żeby poprzez zabawę z piłką zaszczepić w dzieciakach zamiłowanie do sportu.
Obok Mariusza Wlazłego w Kobylej Górze byli inni fachowcy z najwyższej półki. Piotr Posmyk to trener klasy sportowej PGE Skry Bełchatów, natomiast Dominik Posmyk jest jednym z najlepszych statystyków w kraju, pracującym na co dzień w Treflu Gdańsk. Razem opracowali program, który nie tylko uczy elementów siatkarskich ale także jak funkcjonować w grupie.
Cierpliwość, serdeczność i najwyższy poziom przekazywanej wiedzy. Tego doświadczał Mariusz Wlazły w trakcie całej swojej kariery, stąd sukcesy, które sprawiają że dziś jest sportowcem spełnionym. Dzięki temu łatwiej jest pracować z dzieciakami. Obóz drużyny Mariusza Wlazłego trwał siedem dni. To pierwsza edycja kolonii w Kobylej Górze. Miejmy nadzieję, że nie ostatnia!
piątek, 16 sierpnia, 2019
W Sycowie powstanie w przyszłym roku klasa o profilu siatkarskim? A to dobre… Ale ok. Papier wszystko przyjmie.