DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Spójnia jeszcze nie wygrała w 2025 roku. Jutro zmierzy się ze Stalą [WIDEO]

Przed nami ostatnia kolejka spotkań Orlen Basket Ligi przed turniejem o Puchar Polski i meczami reprezentacji Polski. Tasomix Rosiek Stal w sobotę podejmie we własnej hali PGE Spójnie Stargard, która w nowym 2025 roku nie wygrała jeszcze żadnego ze spotkań. Czy przełamie się w 3mk Arenie, zobaczymy od godziny 19:00.

W miniony piątek ostrowianie zagrali w Słupsku bez chorego Tima Lambrechta. Belg jest już w pewnej gotowości do gry. A to bardzo pozytywna informacja, bowiem żółta-niebiescy grając z Czarnymi siódemką graczy przegrali spotkanie ostatnią kwartą, mimo że przez 3/4 czasu byli na prowadzeniu.

Ostatnia kwarta jest w trwającym sezonie przekleństwem zespołu prowadzonego przez Andrzeja Urbana i Konrada Kaźmierczyka. Ostatnie słabe dziesięć minut meczu zdecydowało o przegranej w Słupsku, tak samo było w październiku minionego roku, kiedy ostrowianie pojechali do Stargardu. Teraz ma być inaczej.

Spójnia od samego startu sezonu 2024/2025 nie ma łatwego życia. Latem, dość niespodziewanie z pracy zrezygnował dotychczasowy trener Sebastian Machowski. W jego miejsce pojawił się doświadczony Andrej Urlep. Słoweniec nie miał większego wpływu na budowę zespołu, co wychodzi w trakcie całego sezonu. Stargardzianie ostatni raz wygrali w Orlen Basket Lidze w grudniu 2024 roku.

Po meczu w Słupsku trener Roberts Stelmachers powtarzał, że był zaskoczony zmienną obroną Tasomix Rosie Stali w pierwszej połowie. Wcześniej Andrzej Urban zaskakiwał w mniej oczywistych sytuacjach strefą. Jak będzie w sobotę? Jeśli Spójnia nie rzuca z dystansu, wydaje się, że defensywa powinna skupiać się na polu trzech sekund.

Na tym etapie sezonu raczej o zaskoczenie będzie trudno, zwłaszcza takiego wytrawnego trenera jak Andrej Urlep. Po spotkaniu z PGE Spójnią nastąpi trzytygodniowa przerwa, przynajmniej dla żółto-niebieskich, którzy nie zagrają w finałowym turnieju o Puchar Polski.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz