Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
To był wyjątkowo ważny mecz dla zawodników Sparty Jarocin. Rugbiści zainaugurowali pierwszy sezon w Ekstralidze na własnym stadionie spotkaniem z Lechią Gdańsk – wielokrotnym zdobywcą tytułu Mistrza Polski. Początek starcia należał do gospodarzy, którzy jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Nieustępliwość, szybkość i pomysł na rozegranie akcji były atutem Spartan w pierwszych minutach. Rywale co prawda musieli odrabiać straty, ale o tak klasowym zespole jak Lechia nie można powiedzieć, że wpadł w poważne tarapaty.
CZYTAJ: Zwycięstwo z bonusem. Taką Ostrovię chcemy oglądać! [WIDEO]
Goście przycisnęli i wykorzystali przewagę fizyczną oraz kondycyjną, co przełożyło się na zdobycie pierwszych przyłożeń. To właśnie one były kluczem do zwycięstwa. Jeszcze do przerwy Lechici wyszli na prowadzenie 21:12, ale różnica punktowa była wtedy jeszcze do odrobienia.
Po zmianie stron sytuacja zaczęła się zmieniać. Lechia miała zdecydowanie więcej argumentów za tym, aby wygrać to spotkanie i tak też się stało. W drugiej części meczu gospodarze opadli z sił, a zmiany wprowadzone przez trenera nie były tak jakościowe, jak w przypadku biało-zielonych. Dało się zauważyć brak doświadczenia na najwyższym szczeblu rozgrywek, ale Spartanom nie można było odmówić zaangażowania, woli walki i chęci, aby zmniejszyć różnicę punktową.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 19:54. Spartanie odnotowali drugą przegraną w debiutanckim sezonie w Ekstralidze rugby, a Lechia Gdańsk – pierwsze zwycięstwo po przegranej w inauguracyjnej kolejce z OKS-em Skra Warszawa 9:29 (6:16).
– Byliśmy zmotywowani, bo graliśmy u siebie, a przed własną publicznością gra się inaczej niż na wyjeździe. Zrywy były. Każdy wiedział, co chce zrobić, ale wyszło, jak wyszło – mówi Daniel Jaworski, zawodnik Sparty Jarocin. – Jeżeli chodzi o wynik, to liczyliśmy na więcej, ale z gry jesteśmy stosunkowo zadowoleni. Szczególnie pierwsza połowa do 30 minuty wyglądała bardzo dobrze. Pokazaliśmy charakter i z tego możemy być dumni – dodaje Bartosz Włodarek, grający trener Spartan.
Punkty dla Sparty: Kacper Włodarek 12 (pd, 4K), Ross Bennie-Coulson 5 (P).
Punkty dla Lechii: Sebastian Kacprzak 15 (3P), Marek Płonka Jr 10 (2P), Paweł Boczulak 8 (4pd), Rafał Janeczko 6 (3pd), Igor Olszewski 5 (P), Robert Wójtowicz 5 (P), Heinrich Erasmus 5 (P).
Żółta kartka: Sebastian Kacprzak (Lechia)
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz