Wzrost liczby spraw, wysoka skuteczność działania, a jednocześnie coraz większe obciążenie kadry – tak wygląda półroczny bilans Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Jednostka, nadzorująca siedem prokuratur rejonowych, podkreśla dobre wyniki, ale alarmuje też o brakach kadrowych.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 roku do prokuratur okręgu ostrowskiego wpłynęło 7157 nowych spraw. To część większej statystyki – cały region łódzki, pod który podlega ostrowski okręg, zanotował w tym czasie ponad 53 tysiące spraw, o blisko dwa tysiące więcej niż rok wcześniej. Wzrost liczby postępowań przekłada się na obciążenie śledczych. Średnio jeden prokurator ma obecnie na biurku 19 spraw miesięcznie. Kierownictwo jednostki przyznaje, że to duże wyzwanie.
Najczęściej prowadzone są sprawy dotyczące obrotu narkotykami oraz przestępstw gospodarczych, w tym oszustw podatkowych i prania brudnych pieniędzy. W minionym półroczu do sądów trafiło 2236 aktów oskarżenia, a osądzono ponad 2 tysiące osób. Tylko około 1% z nich – 25 osób – zostało uniewinnionych, co zdaniem przedstawicieli prokuratury potwierdza skuteczność ich pracy. Oficjalna efektywność wyniosła 47,05%, co jest wynikiem powyżej normy.
Prokuratury nadal zmagają się z dobrze znanymi, choć wciąż aktualnymi formami przestępczości – m.in. wyłudzeniami z ZUS-u, czy oszustwami metodą „na wnuczka” lub „na policjanta”. Nie brakuje też tzw. spraw skomplikowanych – czyli takich, które trwają ponad pięć lat. Jest ich wciąż sporo i mocno angażują dostępne zasoby. Choć w jednostkach podległych ostrowskiej Prokuraturze Okręgowej pracuje obecnie 67 prokuratorów, to – jak przyznają przedstawiciele kierownictwa – to zdecydowanie za mało. Trwają konkursy na nowe etaty, bo przy rosnącej liczbie spraw każda para rąk jest na wagę złota.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz