Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Pod koniec ubiegłego roku przedstawialiśmy historię Julity Żaby z gminy Raszków, która zmagała się z guzem mózgu. PRZECZYTAJ ARTYKUŁ! Na jej leczenie organizowano zbiórki, dziewczynka otrzymała sporo wsparcia z otoczenia. Dzisiaj jej stan jest dobry i wszystko wskazuje na to, że będzie coraz lepiej. Jej mama, Agnieszka Piwowarska-Żaba w ramach podziękowania dla warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka, w którym była leczona Julita, organizuje dla szpitala zbiórkę – uwaga! – skarpetek i chustek. – Dzieci rzadko chodzą w szpitalach w papciach, częściej wybierają chodzenie boso albo w skarpetkach. Czemu nie sprawić im poprzez ubrania trochę kolorów i radości? – mówi Agnieszka Piwowarska-Żaba, inicjatorka akcji.
Pomysłodawczyni akcji podkreśla, że dzieci na oddziałach onkologicznych spędzają dosłownie tygodnie, a często i miesiące. Podobną sytuację kilka miesięcy temu przechodziła podczas leczenia jej córki, Julity. Stąd rozumie problem samotności dzieci. Dzisiaj jest wolontariuszką Fundacji Onkolandia, która zajmuje się organizacją wolnego czasu dzieciom-pacjentom Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Wielokrotnie podopieczni CDZ otrzymują w prezencie kredki, farby czy maskotki, ale skarpetki czy chustki – właściwie nigdy.
Akcja zbiórki skarpetek zyskała uznanie wielu osób, między innymi blisko dwudziestu partnerów akcji z gminy Raszków, ale i z Ostrowa Wielkopolskiego oraz całego regionu. Kosze czy kartony na skarpety stanęły w wielu punktach, m.in. cukierni i sklepie mięsnym w Raszkowie czy w sklepie jubilerskim w Ostrowie Wielkopolskim na Rynku 21. – Mój syn również miał chorobę nowotworową, nie wyobrażałam sobie nie wesprzeć akcji – mówi Edyta Brajer, właścicielka sklepu jubilerskiego. Pomagają też szkoły, między innymi Szkoła Podstawowa w Raszkowie. – Chcemy, aby dzieci zobaczyły, że istnieje inny świat niż ten w tabletach i smartfonach. Uczymy tolerancji i dostrzegania chorób wokoło i zrozumienia dla nich. W akcję angażują się i dzieci, i rodzice, i nauczyciele – mówi Alicja Duczmal, dyrektor SP w Raszkowie.
Parę skarpetek czy kolorową chustkę każdy może zostawić w koszu/kartonie. Warunek jest jeden – muszą to być nowe rzeczy. Ceny takich akcesoriów są bardzo niskie, dobre jakościowo produkty tego typu można kupić za dosłownie kilka złotych. Miejsca, w których do 10. maja można zostawiać chustki i skarpetki dla pacjentów warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka są oznaczone takimi oto plakatami:
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz