DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Sandro Mestrić: Ostrovia na długo zostanie w moim sercu [WIDEO]

Spędził w Ostrowie Wielkopolskim raptem cztery miesiące, ale zdążył w tym czasie zaskarbić sobie sympatię wszystkich kibiców piłki ręcznej. Niechciany w Kielcach, został wypożyczony do zespołu Kima Rasmussena z miejsca stając się podstawowym bramkarzem. W wielu meczach ratował skórę drużyny, zwłaszcza w fazie play-off. O kim mowa – już chyba wiadomo – o Sandro Mestriciu, który w sezonie 2025/2026 zagra w lidze białoruskiej, a my skontaktowaliśmy się z nim, żeby podzielił się wrażeniami z ostatnich miesięcy spędzonych w Polsce.

28-letni Sandro Mestrić trafił do Polski w 2023 roku z ligi francuskiej, podpisując długoterminowy kontrakt z Industrią Kielce. Jego pobyt w drużynie prowadzonej przez Talanta Dujszebajewa jednak nie był udany. Problemy zdrowotne, mało minut na boisku sprawiły, że w lutym trafił do Ostrowa Wielkopolskiego. Z KPR-em osiągnął historyczny sukces, wygrywając rywalizację o brązowe medale.

Mestrić co prawda miał jeszcze ważny kontrakt w Kielcach, ale w trakcie trwania poprzedniego sezonu zerwał go za porozumieniem stron. Jeszcze przed końcem rozgrywek podpisał umowę z białoruskim Mieszkowem Brześć. Mimo że ostrowscy działacze chcieli, żeby Chorwat został w Wielkopolsce. – Zostałbym w Ostrowie na dłużej, nie tylko na jeden sezon, ponieważ podobało mi się wszystko – miasto, klub, ludzie. Przez cztery miesiące, które tam spędziłem, nie mogę nic złego powiedzieć. Nie wiem jednak czy mógłbym tam jeszcze grać, bo to dziwna liga. Patrząc na decyzje zarządu ligi, sędziów itd. To jednak temat na inną rozmowę. Może kiedyś, jak będę chciał wrócić do Polski to na pewno będzie to Ostrów – mówi 28-latek.

Mieszków Brześć to zespół, który jeszcze niedawno występował w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie jednak zespoły rosyjskie i białoruskie zostały zostały jednak wykluczone z rozgrywek europejskich. To jednak wciąż bardzo mocny klub, dysponujący dużo większym budżetem niż chociażby Ostrovia.

28-latek zapowiedział, że jeśli tylko nadarzy się okazja przyjedzie do Ostrowa Wielkopolskiego czy to na mecz ligowy czy rozgrywki Ligi Europejskiej. Z Brześcia to raptem około 500 kilometrów. Trzymamy za słowo i zapraszamy. – Ostrovia po tych czterech miesiącach zostanie w moim sercu na długo – powiedział Mestrić w rozmowie wideo, która do obejrzenia poniżej.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz