O depresji mówi się coraz więcej i coraz głośniej. Problemy natury psychicznej dotykają tysiące osób, a kolejki do psychologów i psychiatrów wydłużają się. Dramat rozgrywa się również wtedy, gdy młode osoby decydują się na zakończenie swojego życia. Natężenie tego typu zdarzeń w ostatnim czasie, skłoniło nas do zasięgnięcia wiedzy, z jaką skalą problemu przyszło się mierzyć.
Dane Światowej Organizacji Zdrowia jednoznacznie wskazują, że depresja jest jedną z najczęściej występujących chorób na świecie. Według prognoz do 2030 roku może być na pierwszym miejscu. Niezdiagnozowana, nieleczona i bagatelizowana może doprowadzić do decyzji o podjęciu próby samobójczej.
Według danych Komendy Głównej Policji w 2022 roku odnotowano ponad 14 tysięcy podjętych prób samobójczych. Co trzecia zakończyła się śmiercią. Przerażający jest fakt, że rośnie liczba młodych osób, które decydują się na taki krok. Często są to dzieci mające poniżej 15 lat. Od początku 2023 roku odnotowano już ponad 800 nieudanych prób odebrania sobie życia. Aż 144 z nich dotyczyły dzieci w wieku od 13 do 18 lat.
Powodem problemów psychicznych u młodych osób jest często hejt, niezrozumienie, pęd życia i stres im towarzyszący. Specjaliści uważają, że w głównej mierze to media społecznościowe przyczyniają się do narastających problemów w głowie młodego człowieka.
Zdaniem psychologów kontakty z rodzicami zmieniły się na przestrzeni pokoleń. Kiedyś zdanie rodzica miało być niepodważalne. Teraz młodzi widzą i chcą widzieć w opiekunach osoby, z którymi mogą podzielić się swoimi problemami.
Wiele problemów psychicznych jest pogłębianych przez nieodpowiednio prowadzone rozmowy. Niedocenieni, niewysłuchani, zignorowani przez rodziców. – Często zdarza się, że gdy dziecko chce porozmawiać z rodzicami o swoich problemach, zmartwieniach, słyszy reakcje: „nie przesadzaj”, „to nie są problemy”. Pamiętajmy, że u dziecka wciąż rozwija się system radzenia sobie z emocjami. Wiele sytuacji, które dla dorosłego wydają się błahe, dla młodej osoby, dziecka są prawdziwym problemem, z którym nie umie sobie poradzić – mówi psycholog Bibianna Muszyńska-Czerewkiewicz.
Wróćmy do mediów społecznościowych, które zdaniem specjalistów dokładają sporą cegiełkę (by nie powiedzieć „cegłę”) do problemów psychicznych nastolatków oraz dzieci. – Media społecznościowe mają ogromny wpływ na młode osoby. Internet pokazuje nam coś, co może sprawiać wrażenie wzorców funkcjonowania: wyglądu, zachowania, reagowania na pewne rzeczy. Drugą kwestią jest to, jak szybko wiadomość może obiec świat. I tu pojawia się lęk, że to, co młoda osoba zrobi teraz i jest to błędem, może się rozejść w jego środowisku i po całym świecie w ciągu minuty – dodaje Bibianna Muszyńska-Czerewkiewicz.
Hejterzy często nie zdają sobie sprawy z tego, jakie spustoszenie w psychice człowieka sieją swoim działaniem. – To są często także osoby zamknięte w sobie, zlęknione, z problemami. Dla nich to jest sposób ujścia złych emocji – twierdzi Rafał Janicki, pedagog jednej z ostrzeszowskich szkół ponadpodstawowych.
Szpitalne Oddziały Ratunkowe i personel tam pracujący niemalże każdego dnia spotyka się z pacjentami po próbach samobójczych. – Widzimy tendencję wzrostową, tych przypadków jest coraz więcej. Widać też tendencję spadkową, jeśli chodzi o wiek – mówi Adam Stangret z ostrowskiego SOR-u.
Nie zawsze są to osoby, które za cel postanowiły odebrać sobie życie. – Często są to pacjenci, którzy poprzez samookaleczenie się lub przedawkowanie leków, chcą zwrócić na siebie uwagę. Każdy taki przypadek wymaga konsultacji psychiatrycznej. Trzeba dowiedzieć się, czy mamy do czynienia np. z głębokim stanem depresyjnym, czy nie. Na tej podstawie podejmowane są decyzje, co do dalszego leczenia – dodaje Stangret.
A jak wiemy oddziały psychiatryczne dla dzieci i młodzieży są przepełnione. W placówkach na terenie całego kraju brakuje wolnych łóżek. Młode osoby często śpią w salach cztero- lub pięcioosobowych.
Próba samobójcza jest oczywiście wynikiem długotrwałych problemów psychicznych. Można zauważyć pierwsze objawy, które powinny zapalić tzw. „czerwoną lampkę” u bliskich dziecka lub nastolatka. – Takie osoby często izolują się od otoczenia, stają się drażliwe. Zamykają się także w swoim pokoju, można zaobserwować u nich wybuchy gniewu i nawet mały bodziec urasta do wielkiej rangi. Młode osoby uciekają z realnego świata do internetu i tam szukają m.in. sposobów na odebranie sobie życia. Takie zachowanie to często wołanie o pomoc – wyjaśnia Justyna Kasznia, psychiatra.
Istnieją także infolinie, które oferują pomoc psychologiczną. Telefon jest anonimowy i bezpłatny, działa 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Dzieci do 18. roku życia mogą porozmawiać o wszystkim: o przyjaźni, miłości, dojrzewaniu, kontaktach z rodzicami, rodzeństwem, problemach w szkole czy emocjach, których doświadczają. Gdy czują się dyskryminowane, kiedy padają ofiarami przemocy lub są jej świadkami.
Pomoc mogą uzyskać pod numerem telefonu: 116 111.
Dostępny jest także telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci. Specjaliści udzielają wsparcia i informacji rodzicom i nauczycielom w zakresie pomocy dzieciom przeżywającym kłopoty i trudności: agresję i przemoc w szkole, cyberprzemoc i zagrożenia związane z nowymi technologiami, wykorzystywanie seksualne, kontakt z substancjami psychoaktywnymi, uzależnienia, depresja, myśli samobójcze, zaburzenia odżywiania.
Pomoc mogą uzyskać pod numerem telefonu: 800 100 100.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz