Podczas trwającej kampanii wyborczej polityk lub jego pełnomocnik mają prawo wnieść do sądu okręgowego wniosek o wydanie orzeczenia, jeśli rozpowszechniane materiały wyborcze oraz wypowiedzi kandydatów o konkurentach są nieprawdziwe. Ten musi rozpatrzyć sprawę w trybie wyborczym, czyli w ciągu 24 godzin.
To jedyny taki czas, gdy sądy mają 24 godziny na wydanie decyzji. I właśnie podczas kampanii wyborczej pilnuje się, by ulotki, banery lub plakaty przekazywały prawdziwe informacje. Jeśli tak nie jest, kandydat do Sejmu lub Senatu ma prawo wnieść sprawę do sądu. – Przykładem może być, gdy do telewizji przychodzi kandydat X i mówi, że kandydat Y zrobił to oraz to i jest to nieprawdą. Wtedy kandydat X może wnieść sprawę do sądu w trybie wyborczym – tłumaczy prof. Szymon Ossowski, politolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Sąd ma wtedy 24h na wydanie orzeczenia. Mogą to być na przykład przeprosiny lub opublikowanie sprostowania. – Najczęściej sprowadza się do sprostowania informacji, do przeprosin bądź do wpłaty określonej kwoty na cele użytku publicznego – wyjaśnia Adam Plichta, komisarz wyborczy w Kaliszu.
W ciągu następnych 24 godzin od orzeczenia strony mają czas na złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego, który rozpoznaje je w ciągu kolejnej doby. Jednak od postanowienia sądu II instancji nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu.
PRZEDWYBORCZE ABC. Śledź nasz cykl na wlkp24.info
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz