DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Raport z trasy Europa - Azja. Dzień #25. Polka straciła w Grecji dorobek życia

To miał być trudny dzień. Piesza wyprawa z Aten do Maratonu miała być okupiona ogromnym zmęczeniem fizycznym, a była… po prostu nudna. No bo, jak długi spacer można sobie zrobić? Kamil Sierański i Maciej Leńczuk postanowili tak spacerować cały dzień, pokonując na piechotę 42 km. Drugie tyle przejechali już na rowerach.

>> Obserwuj nas również na Instagramie! <<

To jednak nie koniec przygód zakończonego wczoraj etapu. Po drodze mijali zgliszcza całkowicie spalonych terenów, które ucierpiały podczas niedawnych wielkich pożarów, które strawiły wiele hektarów lasów, a także setki domów. Jeden z nich straciła pewna Polka, którą spotkali. Ogień pochłonął dorobek całego życia. – Pocieszaliśmy ją, jak mogliśmy. Spędziliśmy z nią trochę czasu na rozmowie. Teraz przeżywa bardzo trudne chwile. Powiedziała, że teraz zostały jej rowery i może też uda się razem z córką w jakąś podróż – mówi Kamil.

Posłuchajcie relacji chłopaków z 25. dnia wyprawy z Europy do Azji.

ZOBACZ WSZYSTKIE RELACJE Z PODRÓŻY KAMILA I MACIEJA DO AZJI


Kamil i Maciej jadą przez Bałkany nie tylko po to, by dobrze się bawić i zwiedzić kawałek Europy. Pomagają w ten sposób także Filipowi Salamonowi, chłopcu, który od urodzenia cierpi na autyzm i potrzebuje ciągłego leczenia oraz rehabilitacji.

Filip Salamon to uśmiechnięty 8-latek, który na co dzień walczy z poważnymi problemami. Największym z nich jest autyzm. – Nie ukrywamy, iż jest to przeciwnik bardzo ciężki i trudny do rozpracowania, a przede wszystkim ogromnie wymagający – mówią zgodnie rodzice. Dlatego też w ich głowie zrodził się pomysł, by zainicjować akcję „Filipowe Kilometry – Walczymy z autyzmem”. – Cel jest prosty. Dołącz do rywalizacji w aplikacji Endomondo. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu rodziców, w pierwszych dwóch edycjach akcji wzięło udział ponad 4200 uczestników. Efekt? 9mln Filipowych kilometrów. Akcja nie udałaby się, gdyby nie zaangażowanie uczestników. To właśnie oni pchnęli ją na właściwe tory wlewając w nasze serca nadzieję – mówi tata Filipa, Dawid.

Zebrane podczas podróży pieniądze trafiają na konto Filipa w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i są w całości przeznaczone na jego bieżącą terapię i rehabilitację. Również dochód ze sprzedaży gadżetów akcji m.in. koszulek rowerowych „Filipowe kilometry” jest na bieżąco przekazywany na leczenie Filipa.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz