76 psów, a miejsc tylko 60. Mowa o schronisku dla bezdomnych zwierząt w Krotoszynie. Miejsce od kilkunastu miesięcy jest przepełnione, dodatkowo przed czworonogami trudny okres jesienno-zimowy.
Misją krotoszyńskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami jest zmniejszenie ilości bezdomnych zwierząt na tym terenie. Organizacja od 2009 roku prowadzi w tym mieście schronisko dla bezdomnych zwierząt. Niestety, liczba bezdomnych czworonogów nie spada, wręcz z roku na rok jest ich coraz więcej. – Od dłuższego czasu sytuacja wygląda źle i jesteśmy cały czas przepełnieni. W tym momencie na 60 miejsc mamy 76 psów – mówi Magdalena Paterek, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Krotoszynie.
Jesień i zima to dla czworonogów przebywających w schronisku najtrudniejszy czas w roku. W tym okresie pracownicy schroniska proszą o przynoszenie rzeczy, które pozwolą zwierzętom przetrwać do wiosny. Są to koce oraz dobrej jakości puszki z mokrą karmą. Trzeba jednak pamiętać, by przynosić do przytulisk tylko te rzeczy, które naprawdę są potrzebne. Najlepiej w tym celu zadzwonić do schroniska bądź skontaktować się z jego przedstawicielami za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Najlepszą pomocą dla bezdomnych zwierząt we wspomnianym okresie będzie adopcja. Należy jednak dobrze przemyśleć taką decyzję. – Najlepiej wcześniej poznać pieska, wyjść sobie z nim kilka razy na spacer. My przed każdą adopcją jedziemy na wizytę przedadopcyjną, żeby zminimalizować ryzyko powrotu psa do schroniska – informuje Marlena Kozel, pracownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Krotoszynie.
Dopiero po wizycie u potencjalnego nowego właściciela psa pracownicy przytuliska podejmują decyzję o tym, czy dana osoba będzie mogła zaadoptować czworonoga. Warto pamiętać, że zgodnie z prawem porzucenie zwierzęcia przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę się znajduje wiąże się z konsekwencjami. Jest to traktowane jako jedna z form znęcania się nad zwierzętami, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz