Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
WRACAMY DO TEMATU: Wyprowadziła z firmy prawie 9 mln zł? Prokurator postawił jej zarzuty
W kaliskim Sądzie Okręgowym trwa postępowanie w sprawie oszustwa polegającego na wprowadzeniu w system księgowy pokrzywdzonej spółki w Nowych Skalmierzycach numeru własnego rachunku osobistego w miejsce rachunków kontrahentów pokrzywdzonego, którym jest jedna z firm.
Sprawa dotyczy Marty C., która dzięki temu – jak wynika z relacji sądu – mogła przelać pieniądze w wysokości 8 844 815,09 zł i stworzyć przez stałe źródło dochodu. – Podstawą wszczęcia śledztwa było zawiadomienie przedstawiciela pokrzywdzonej spółki – wyjaśnia Edyta Janiszewska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Kaliszu.
– W systemie finansowym IFS maskowała przelewy, jakby te faktycznie zostały zapłacone na konta dostawców, w ten sposób zamykając systemowo wierzytelności względem nich. Doprowadziło to do rozbieżności zobowiązań Spółki między stanem faktycznym a stanem wykazywanym przez system księgowy – dodaje. Jak zaznacza, kobieta jednocześnie „dokonywała zmian zarówno w kwotach przelewów, w ich opisie, jak i dopisywała do wygenerowanej przez system propozycji dodatkowe zlecenia przelewów”.
To nie jedyne oskarżenie, które usłyszała. – Została oskarżona o to, że działając wspólnie i w porozumieniu z Mateuszem C., w sytuacji grożącej im niewypłacalności, celem uzyskania korzyści majątkowej w postaci uniknięcia w przyszłości utraty prawa własności do zabudowanej nieruchomości gruntowej i udaremnienia w tym celu możliwości zaspokojenia pokrzywdzonej spółki, po uprzednim wprowadzeniu aktem notarialnym małżeńskiej rozdzielności majątkowej zbyła na rzecz Mateusza C. wchodzącą dotychczas w skład majątku wspólnego zabudowaną nieruchomość – informuje Ewa Janiszewska z kaliskiego sądu.
Trzecim zarzutem, jaki postawiono oskarżonej było pranie pieniędzy. Jak zaznacza przedstawicielka sądu, kobieta „podejmowała czynności mające na celu udaremnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków pieniężnych, przyjęła je na własny rachunek osobisty, po czym wypłacała je, wpłacała oraz przekazywała innym osobom w kwocie nie mniejszej niż 8 844 815,09 zł, przeznaczyła te środki w części na gry hazardowe, czyniąc sobie z tego tytułu stałe źródło dochodu i osiągnęła z tego tytułu znaczną korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 8 844 815,09 zł” – wyjaśnia. – Oskarżona przyznaje się do pierwszego z zarzucanych czynów, tj. oszustwa dokonanego na rzecz spółki, w której była zatrudniona, argumentując swoje zachowanie problemami związanymi z uzależnieniem od gier hazardowych – podkreśla rzeczniczka Sądu Okręgowego w Kaliszu.
Oskarżonej grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Przebywa ona tymczasowo w areszcie. Rok temu Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim wyjaśniła, że grozi jej 10 lat więzienia. Jednak w związku z tym, że kobieta stworzyła stałe źródło dochodu, grożąca kara została podwyższona. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
poniedziałek, 12 września, 2022
A pomyśleć trzeba było że się wyda ,prędzej czy pòźniej ,
wtorek, 13 września, 2022
dla przykładu 15 lat bez warunkowego zwolnienia
wtorek, 13 września, 2022
Mam tylko pytanie gdzie controling w firmie. Przecież 9 mln to nie 1 zł i nie trwało to tydzień ani miesiąc. Brawo dla Zarządu
wtorek, 13 września, 2022
Podobno podrobiła dokumenty,o zmianie nr konta przez kontrahenta i „wyrzucała” monity od kontrahenta o zaległościach w płatnościach. ,a sprawa rypła się jak była na urlopie i ktoś ją zastępował .