Tomasz Niciejewski, dotychczasowy prezes Wodnika w Krotoszynie został odwołany ze stanowiska. O komentarz i powody decyzji zapytaliśmy Natalię Robakowską, burmistrz Krotoszyna.

W piątkowy poranek w mediach społecznościowych Urzędu Miasta i Gminy Krotoszyn pojawił się komunikat o odwołaniu Tomasza Niciejewskiego z funkcjo prezesa zarządu oraz Hanny Mańkowskiej, dotychczasowej członkini zarządu. Decyzja została podjęta w związku z przedłużającą się nieobecnością tych osób oraz wynikających z tego poważnych utrudnień w bieżącym funkcjonowaniu spółki.
Poprosiliśmy Natalię Robakowską, burmistrz Krotoszyna o komentarz w tej sprawie. – Jest to nieobecność usprawiedliwiona. W przypadku pana Niciejewskiego mówimy o okresie ponad tygodniowym, a w przypadku pani Mańkowskiej mówimy o kilku tygodniach nieobecności. W przypadku nieobecności tych dwóch osób, spółka została pozostawiona bez osób decyzyjnych – tłumaczy włodarz miasta.
Burmistrz Robakowska podkreśla, że obie te osoby nie były zatrudnione na umowę o pracę. Mają kontrakt menadżerski. – Tutaj mówimy o zupełnie innych regulacjach. Co do zasady, członków zarządu można odwołać w każdej okoliczności, bez względu na przyczyny. Tutaj mamy taką sytuację, że jednoczesna nieobecność dwóch członków zarządu i mam wrażenie, że nieprzypadkowa, w znacznym stopniu utrudniała bieżące funkcjonowanie spółki. Nie mieliśmy w zasadzie innego rozwiązania jak zabezpieczyć ciągłość zarządzania w tej spółce.
Nowym prezesem spółki został Marcin Zawieja. Dotychczas był on pracownikiem urzędu i pełnił funkcję kierownika referatu usług komunalnych w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. – Przez te lata dał się poznać, jako osoba, która rzetelnie wykonywała swoje obowiązki i również w temacie wspólnych projektów, które realizujemy z naszymi spółkami. W środowisku lokalnych sportowców znany jest z tego, że jest dobrym organizatorem. Aktywnie udziela się na tej płaszczyźnie już od wielu lat – dodaje Robakowska.
Poprosiliśmy Tomasza Niciejewskiego o komentarz w tej sprawie. Na razie bezskutecznie. Gdy tylko otrzymamy jego stanowisko, opublikujemy ja na łamach naszego portalu.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz