Po przejściu burzy najwięcej interwencji jest w gminie Czermin, Gizałki i Chocz (powiat pleszewski).
Po burzy, które przeszła popołudniu nad powiatem pleszewskim tamtejsi strażacy mają pełne ręce roboty. W chwili pisania tego artykuły prowadzonych jest 48 interwencji. – Dotyczą one głównie powalonych drzew oraz zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Trwa szacowanie strat – informuje portal wlkp24.info mł. asp. Mateusz Grabarek z zespołu prasowego KP PSP Pleszew.
Najbardziej ucierpiały gminy: Czermin, Gizałki i Chocz. Pojedyncze interwencje trwają też w gminach Gołuchów i Dobrzyca.
W pozostałych powiatach południowej części wielkopolski również nie było spokojnie.
Powiat ostrowski:
Odnotowano – na ten moment – ok. 30 interwencji w związku z silnym wiatrem. Najwięcej zdarzeń ma miejsce w zachodniej części powiatu. Dotyczą one głównie powalonych drzew, naderwanych, naderwanych dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych oraz zerwanych linii energetycznych.
Powiat krotoszyński
W tej części południowej Wielkopolski strażacy podjęli – do tej pory – 12 interwencji związanych ze skutkami burzy i silnego wiatru.
Powiat jarociński:
Około 10 interwencji podjęli jarocińscy strażacy w związku z burzą i silnymi porywami wiatru, jakie miały miejsce w środę pod wieczór. Większość z nich dotyczyła powalonych drzew.
Powiat kaliski:
Tu dyżurny stanowiska kierowania KM PSP zadysponował jednostki do trzech zdarzeń związanych usuwaniem skutków załamania pogody.
Powiat ostrzeszowski:
Do 21.00 strażacy nie odnotowali żadnego wyjazdu, który dotyczyłby skutków usuwania załamania pogody.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz