Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Drogi Strzegowa – Gostyczyna, Kaczory – Wierzbno i ulica Wiklinowa w Ostrowie Wielkopolskim. Na ich remont władze powiatu ostrowskiego otrzymały dofinansowanie z urzędu wojewódzkiego w wysokości 4,6 mln zł. Na dwie pierwsze inwestycje udało się pozyskać po 1,6 mln zł, a remont ulicy Wiklinowej będzie dotowany w wysokości 1,4 mln zł.
Najwięcej, bo aż 3,3 mln zł pochłonie budowa pierwszego etapu drogi Kaczory – Wierzbno o długości 2,33 km. Druga w kolejności pod względem wydatków na remont będzie ulica Wiklinowa w Ostrowie Wielkopolskim (3,1 mln zł). Odcinek o długości 2,15 km zyska nie tylko nową nawierzchnię, ale także m.in. ścieżkę rowerową – zdaniem władz powiatu – ma się ona przyczynić do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców. Najmniej kosztowną inwestycją, ale również nienależącą do tanich, będzie remont drogi łączącej Strzegowę z Gostyczyną. Na prace na tym odcinku przewidziano 2,9 mln zł.
>> Polub nasz fanpage na Facebooku! <<
Strzegowa – Gostyczyna (etap I):
– koszt: 2,9 mln zł
– dofinansowanie: 1,6 mln zł (rządowy program na rzecz rozwoju oraz konkurencyjności regionów)
– długość: 2,25 km
Ulica Wiklinowa:
– koszt: 3,1 mln zł
– dofinansowanie: 1,4 mln zł (z programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019)
– długość: 2,15 km
Kaczory – Wierzbno (etap I):
– koszt: 3,3 mln zł
– dofinansowanie: 1,6 mln zł (z programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019)
– długość: 2,33 km
czwartek, 16 sierpnia, 2018
Czy dobrze widzę , że Paweł Rajski już nie jest starosta ?
czwartek, 16 sierpnia, 2018
Ciekawe kiedy w końcu zrobią drogę Górzno – Gałązki?
piątek, 17 sierpnia, 2018
Super, a w Górznie i Biniewie ludzie jeżdżą niczym w Rajdzie Camela. Lepiej wydawać kasę na wybitną metodę bryzgania smołą i sypania grysem, niż raz wymienić nawierzchnię i mieć spokój na ćwierć wieku (nawet etapami po 400-500 m). Jesteśmy przecież bogaci.
piątek, 17 sierpnia, 2018
Super, a w Górznie i Biniewie ludzie jeżdżą niczym w Rajdzie Camela. Lepiej wydawać kasę na wybitną metodę bryzgania smołą i sypania grysem, niż raz wymienić nawierzchnię i mieć spokój na ćwierć wieku (nawet etapami po 400-500 m rocznie). Jesteśmy przecież bogaci.
piątek, 17 sierpnia, 2018
a co z Modrzewskiego???
piątek, 17 sierpnia, 2018
a na pruślinie jeżdżą jak w paryż dakar – po błocie – jarzębinowa, kalinowa, przesieka, cedrowa….
piątek, 17 sierpnia, 2018
Ladne nazwy ulic i nic pozatym.
piątek, 17 sierpnia, 2018
ladne nazwy ulic i nic pozatym ,to itak z kasy za podatki w paliwie i akcyzy Urzad niema pieniedzy a my sie cieszymy ,ze Urzad dal???