Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Pełne ręce roboty mieli ostatniej nocy strażacy. W miejscowości Czarnylas ogień pojawił się w kompleksie budynków gospodarczych. Zagrożone pożarem były także dwa domy. Na miejsce wezwano kilka zastępów straży pożarnej. – Początkowo przystąpiono do obrony budynków mieszkalnych, żeby nie zagroził im ogień. To się powiodło. Następnie sukcesywnie gaszono objęty płomieniami kompleks i kierowano na niego kolejne prądy wodne. DOdatkowym utrudnieniem były zgromadzone na placu przy budynkach części wyposażenia samochodu oraz elementy pojazdów, jak felgi czy plastikowe zderzaki – mówi dyżurny stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.
W wyniku pożaru doszło do rozszczelnienia gazociągu doprowadzającego gaz ziemny do kompleksu budynków. Przyczyną była wysoka temperatura. Przez kilkadziesiąt minut nie można było zlokalizować głównego zaworu. Pod kontrolą strażaków gaz swobodnie się wypalał, tworząc płomień na wysokość trzech metrów. – Około godziny 6.00 na miejsce przyjechało pogotowie gazowe, które zrobiło przekop i założyło zasuwę – dodaje.
W akcji brało udział 30 strażaków. Nie było osób poszkodowanych.
To nie jedyny wyjazd ostatniej nocy. Do komendy PSP wpłynęło zgłoszenie, że na ul. Piłsudskiego w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie odnotowano podwyższony poziom stężenia tlenku węgla. – Zgłoszenie wpłynęło około 3.30. Strażacy sprawdzili mieszkanie czujnikiem do pomiaru stężenia gazów. Okazało się, że przyczyną mógł być nieszczelny junkers. Mieszkańcy zostali ewakuowani na czas sprawdzenia pomieszczeń. Sprawdzono także pięć sąsiednich mieszkań. Nikt nie ucierpiał – relacjonuje dyżurny stanowiska kierowania.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz