DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Pożar domu, zerwane linie energetyczne i powalone drzewa. Podsumowujemy niespokojną noc

Powalone drzewa, zerwane linie energetyczne, konary blokujące drogi i pożar domu jednorodzinnego. To główne interwencje, do których byli wzywani ostatniej nocy strażacy z Południowej Wielkopolski.

Ostrów Wielkopolski

Najwięcej wyjazdów mieli strażacy z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy w nocy interweniowali siedmiokrotnie, ale cztery wezwania były związane z powalonymi drzewami. – Były to interwencje w Gorzycach Wielkich (gm. Ostrów Wielkopolski), Topoli Wielkiej (gm. Przygodzice), Ostrowie na ul. Skorupki oraz w Boczkowie (gm. Nowe Skalmierzyce). W tej ostatniej miejscowości zostaliśmy wezwani do usunięcia drzewa, które uszkodziło linię energetyczną zasilającą uliczne latarnie – mówi bryg. Krzysztof Biernacki, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim. – Nasze działania polegały na pocięciu przewróconych konarów i drzew na mniejsze kawałki, a następnie przeniesieniu ich na pobocze – dodaje.

Kolejny wyjazd dotyczył ugaszenia palącej się sadzy w kominie, a ostatnia interwencja była związana z otwarciem mieszkania w Antoninie, by umożliwić zespołowi ratownictwa medycznego dotarcie do starszej osoby, potrzebującej pomocy.

Ostrzeszów

Sporo pracy mieli także ostrzeszowscy strażacy, którzy pięciokrotnie byli wzywani na akcje. – Interwencje były rozłożone w czasie. Pierwsze wezwanie otrzymaliśmy ok. 18.00, a ostatnie ok. 6.00 – wyjaśnia asp. Patryk Moś, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie.

Wszystkie pięć zdarzeń dotyczyło usunięcia powalonych drzew. Jedno z nich uszkodziło linię energetyczna w Doruchowie. Dwa konary leżały na drogach w miejscowościach Ostrzeszów Pustkowie, Kopeć (gm. Grabów nad Prosną), a kolejne w Mikstacie.

Krotoszyn

Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w Lipowcu (gm. Koźmin Wielkopolski). Strażacy zostali wezwani do pożaru domu. – Kiedy dojechaliśmy na miejsce, okazało się, że płomieniami objęty jest cały budynek jednorodzinnego. Jedna osoba została podtruta dymem, ale po przybyciu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego, odmówiła udzielenia pomocy. Z ogniem walczyło osiem zastępów straży pożarnej. Po cztery z PSP i OSP. Bilans strat to całkowicie spalony dach budynku – relacjonuje kpt. Tomasz Patryas, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.

Na miejsce przyjechali także pracownicy Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Koźminie Wielkopolskim, którzy zapewnili mężczyźnie lokal zastępczy.

Kalisz

Niemal bez interwencji minęła noc strażakom z Kalisza, którzy tylko raz zostali wezwani do powalonego na drogę konaru drzewa w Porwitach (gm. Opatówek).

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz