Strażacy i ratownicy z południowej Wielkopolski wrócili do domów. Po wielu dniach pracy na terenach dotkniętych powodzią czeka ich chwila wytchnienia.
Jedni pracowali kilka dni, ale już kolejny raz, inni wyjechali na tydzień w ramach zadań służbowych. Strażacy, druhowie i ratownicy z powiatów jarocińskiego, ostrowskiego i kaliskiego wrócili do baz. W ostatnim czasie pracowali na Dolnym Śląsku usuwając skutki powodzi.
Strażacy i ratownicy z regionu wrócili z końcem weekendu z południa Polski, gdzie usuwali skutki powodzi m.in. w gminie Lewin Brzeski. Tam pojechała grupa 25 wolontariuszy z Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej w Ostrowie Wielkopolskim. – Ewakuacja medyczna osoby z mieszkania, dostarczanie wody i jedzenia, wypompowywanie wody z ulic i cmentarza, wsparcia działań kuchni polowej, sprzątanie mieszkań, pomoc w szpitalu polowym, wsparcie policji z wykorzystaniem termowizji – wyliczają przedstawiciele WGPR-u, którzy pracowali na miejscu.
To tylko niektóre z zadań, jakie im przydzielono w trwającej trzy dni i dwie noce akcji. Potrzeby na miejscu są ogromne, ponieważ miasto Lewin Brzeski zostało zalane w ponad 90 proc. Woda ciągle stoi w wielu miejscach, co utrudnia prace porządkowe.
W skład konwoju wchodzili: WGPR Ostrów, WGPR Słupca, OSP Ciążeń, OSP Wola Koszucka, OSP Śrem, OSP Wroniawy, a także Telewizja Proart. Relację z pracy służb już wkrótce będzie można zobaczyć na antenie tej stacji.
Oprócz specjalistycznego sprzętu niezbędnego do pracy wolontariusze zabrali dla mieszkańców zalanych terenów kilka busów darów m.in. od mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego i lokalnych służb: strażaków i policji.
W niedzielę do domów wrócili też druhowie z powiatu jarocińskiego, którzy zostali skierowani do pomocy przy porządkowaniu terenów w gminie Mysłakowice oraz w Gorzanowie w gminie Bystrzyca Kłodzka. Ich misja trwała cztery dni, a wzięło w niej udział 28 strażaków ochotników.
Osobno na południe kraju pojechali przedstawiciele OSP KSRG Witaszyce oraz druhowie z gminy Kotlin. Włącznie 16 osób. Oni pracowali przez trzy dni w Gorzanowie.
15 września na południu zaczęła pracować grupa strażaków z PSP Kalisz, która wróciła do bazy w sobotę, 21 września. Już pierwszego dnia przydał się agregat prądotwórczy, który wieźli. Posłużył do zasilenia Szpitala Powiatowego w Kłodzku. Budynek został częściowo zalany. Nie ma w nim prądu, a jest on niezbędny do pracy aparatury. Stąd chęć skorzystania z agregatu.
Z Kłodzka strażacy zostali skierowani do gminy Stronie Śląskie – kolejnej miejscowości na Dolnym Śląsku, która została mocno dotknięta przez powódź po tym, jak woda przerwała wały zapory na rzece Morawka. Tam pomoc polegała na zasileniu w prąd stacji uzdatniania wody w Nowej Morawie. To pozwoliło zapewnić dostęp do wody miejscowości Stronie Śląskie.
Następnie wspólnie ze strażakami z PSP we Wrześni przedstawiciele kaliskiej jednostki zabezpieczali teren miasta i gminy Stronie Śląskie. Niemal nieustannie trwało wypompowywanie wody z zalanych budynków, usuwanie zalegających drzew, zabezpieczanie zerwanych linii energetycznych i zmywanie szlamu.
Więcej zdjęć na jarocin112.pl.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz