Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Do akcji #LOTdoDomu organizowanym przez Polskie Linie Lotnicze Lot w porozumieniu z rządem włączył się przewoźnik autobusowy Polonus, a także spółka kolejowa PKP Intercity. Obie umożliwiają Polakom wracającym z zagranicy przejazd przez kraj, aby mogli dotrzeć do domów. Ten ostatni przewoźnik opublikował listę tras pociągów, które z Warszawy rozwiezie rodaków po Polsce.
CZYTAJ: Ograniczenia w przemieszczaniu się. Rząd zaostrza ograniczenia w Polsce
Na liście połączeń z Warszawy są także miasta w naszym regionie, w których pociąg będzie się zatrzymywał. Chodzi o skład relacji Warszawa (Lotnisko Chopina) – Wrocław Główny – Warszawa (Lotnisko Chopina). Przejedzie on przez Ostrów Wielkopolski, Kalisz i Krotoszyn. To jeden z czterech pociągów, które codziennie do 28 marca będą rozwozić pasażerów po kraju w ramach akcji #LOTdoDomu.
Jak czytamy na stronie internetowej PKP Intercity, Polacy po powrocie do kraju na pokładzie samolotów mają mierzoną temperaturę, ale to dopiero początek kontroli sanitarnych. „Zbierane są także Karty Lokalizacji Pasażera, które posłużą służbom sanitarnym do ewentualnego kontaktu w razie takiej konieczności. Pasażerowie, którzy mają objawy chorobowe, są badani przez lotniskowe służby medyczne. Następnie pasażerowie idą do kontroli paszportowej, gdzie Straż Graniczna dokonuje weryfikacji danych. PKP Intercity na pokładzie swoich dodatkowych pociągów nie wykonuje ponownej kontroli sanitarnej”.
wtorek, 24 marca, 2020
Tytuł ma wzbudzać dodatkowy niepokój wśród mieszkańców czy o co chodzi?
środa, 25 marca, 2020
Kochani… proszę zakładajmy wszyscy maseczki… naprawde bedzie dużo bardziej bezpiecznie dla nas wszystkich. Osłaniajmy nos i usta jakakolwiek maseczka. Nikt z nas nie wie czy przypadkiem nie złapał wirusa. Nie wstydź się. Ten okropny czas minie z pomocą Bożą na pewno … Ale zróbmy wszystko aby się nie narazac nawzajem…
środa, 25 marca, 2020
Patryjoci wracają! Dlaczego? Bo pracowali na „lewo” i nie mają świadczeń zdrowotnych. Teraz sobie przypomnieli gdzie „Nasza Polska Kochana”