DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Posłuchają Hausera na żywo! Wyłoniono zwycięzców w konkursie

Wyłoniliśmy zwycięzców w konkursie, do których powędrują trzy podwójne wejściówki na koncert Hausera, który zagra we Wrocławiu już 12 listopada.

Do wygrania były trzy podwójne wejściówki na koncert Hausera, który odbędzie się 12 listopada w Hali Stulecia we Wrocławiu. Aby wziąć udział w naszej zabawie, należało wykonać zadanie konkursowe, które brzmiało: „Który z utworów Hausera lubisz najbardziej i dlaczego? Odpowiedź uzasadnij”.

A oto autorzy zwycięskich odpowiedzi:

Mateusz Maćkowiak: Najbardziej podoba mi się cover Michaela Jacksona „Smooth Criminal”. Jest to utwór zagrany w duecie z 2Cellos. Przyniósł mu światową sławę. Cover w Jego wykonaniu jest dynamiczną i energetyczną aranżacją, pokazującą jak świeżo może brzmieć wiolonczela w muzyce popularnej, przyciągając przy tym szeroką publikę. Chciałbym móc usłyszeć jego muzykę na żywo.

Przemysław Zimniak: „Kiss the Rain” (pocałuj deszcz) to dla mnie najbardziej ulubiony utwór Hausera o tej porze roku. W listopadzie, kiedy coraz częściej pada deszcz i aura za naszym oknami zmusza nas do refleksji, zaczynamy tęsknić za ciepłem, miłością i pozytywnymi emocjami. Ten utwór Hausera cenię za wyjątkowy, piękny i nastrojowy charakter. „Kiss the Rain” to emocjonalne połączenie nostalgii i tęsknoty za miłością. Pocałunek deszczu, pobudza naszą wyobraźnię, gdyż może oznaczać po prostu romantyczny pocałunek w trakcie listopadowego deszczu, np. podczas listopadowego koncertu we Wrocławiu.

Dorota Tytus-Wróblewska:

Wszystkie utwory Hausera sięgają do głębi serca.

On i jego wiolonczela stanowią jedność, która wznosi nas na wyżyny najgłębszych uczuć, emocji, przeżyć.
Muzyczna uczta jaką każdorazowo  ofiaruje nam ten wybitny muzyk jest balsamem dla  duszy.
Muzyka wykonywana przez Stjepana Hausera  pozwala zapomnieć o świecie wojen, konfliktów,  cierpienia. Jest formą muzykoterapii dla każdego wrażliwego odbiorcy,
Ja jednak wskażę utwór , który szczególnie  chwyta mnie za serce ,  pomimo, tego że za każdym razem wywołuje u mnie  łzy wzruszenia.
Jest to interpretacja utworu Händla – Lascia ch’io pianga.
Nawet osoba nieznająca  wymowy tego utworu,  czuje bijący z jej brzmienia  niewymowny ból, żałość, tęsknotę. łzy wzruszenia płyną same bezwiednie.
 Ale wtedy to głębokie przeżycie sprawia, że jeszcze długo po tym  jak zamilkną dźwięki tej cudownej muzyki , ja w środku przeżywam ją jeszcze i jeszcze.
Czuję się cudownie, zapominam o swoim wieku, kłopotach.
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie przeżyć i emocji jakie mogą  towarzyszyć uczestnikowi koncertu tego wspaniałego artysty.
Czy można to udźwignąć bezboleśnie?
Pewnie nie, ale ten ból byłby najpiękniejszy.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz