Pogoń Nowe Skalmierzyce przegrała w derbach Wielkopolski z Unią Swarzędz 1:2. Mimo dobrego i wyrównanego meczu gospodarze ponieśli porażkę w kiepskim stylu, bo tracąc dwa gole raptem w dwie minuty. O wszystkim przesądziła końcówka spotkania i czerwona kartka dla kapitana Pogoni Marcina Lisa.
Piękna słoneczna pogoda przywitała w sobotnie południe piłkarzy Pogoni Nowe Skalmierzyce i Unii Swarzędz. Oba zespoły podobnie radzą sobie w Betclic 3. Lidze. Przed 12. kolejką znajdowały się w środkowej strefie tabeli. Derbowe spotkanie zapowiadało się więc wyśmienicie.
Pierwsza połowa była wyrównana pod względem liczby klarownych okazji. Po obu stronach było ich jak na lekarstwo. Brakowało wykończenia pod bramką Pogoni i tworzenia ich pod bramką Unii. Trzeba jednak oddać przyjezdnym, że to oni zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce. Zespół z Nowych Skalmierzyc postawił tym razem na obronę i wyprowadzanie kontrataków, a więc to, co wychodzi tej drużynie najlepiej.
Po zmianie stron mecz bardziej się otworzył i kibice mogli oglądać znacznie więcej sytuacji podbramkowych. Gra była niezwykle zacięta i co chwilę inny piłkarz leżał na murawie łapiąc się za nogi. Sędzia musiał studzić nastroje, ale nie tylko na boisku. Po żółtej kartce otrzymali też członkowie sztabów obu drużyn.
Mimo delikatnej przewagi to gospodarze wyszli na prowadzenie po dośrodkowaniu w pole karne i strzale Filipa Szewczyka. Kiedy wydawało się, że Pogoń pójdzie za ciosem i pokusi się o kolejne trafienie, gospodarze ponownie cofnęli się do defensywy, aby bronić wyniku i szukać okazji z kontry. Wykorzystali to goście, którzy nie zamierzali wrócić do Swarzędza bez choćby remisu.
Gra jeszcze bardziej się zaostrzyła. Duża waleczność była wyzwaniem dla trójki sędziowskiej, której decyzje nie zawsze znajdywały aprobatę wśród piłkarzy. Zwłaszcza w końcówce spotkania, kiedy drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał kapitan Pogoni Marcin Lis. Zespół Tomasza Kaczmarka musiał kończyć mecz w dziesiątkę. Zanim jednak zdołał się ustawić po decyzji arbitra o wyrzuceniu Lisa z boiska, już stracił bramkę. Zrobiło się 1:1. Frustracja wzięła górę. Unia poszła za ciosem i po niespełna dwóch minutach prowadziła 2:1.
Ekipa ze Swarzędza nie oddała już prowadzenia do końca meczu.
Drużyna Pogoni nie mogła skorzystać w tym spotkaniu z kontuzjowanych: Patryka Palata, Adama Majewskiego oraz Szymona Bory.
Pogoń Nowe Skalmierzyce – Unia Swarzędz 1:2 (0:0)
1:0 – Filip Szewczyk (73.)
1:1 – Mateusz Maluśki (89.)
1:2 – Filip Tonder (90.)
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz