Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Choć na dłuższe opady deszczu mieszkańcy regionu czekali od dawna, weekendowe załamanie pogody przyniosło nie tylko poprawę sytuacji hydrologicznej, ale też liczne podtopienia i zniszczenia. Tylko w jednym przypadku straty sięgnęły nawet miliona złotych.
Bez większych strat i licznych interwencji odbyła się służba strażaków w miniony weekend. Odnotowano 7 zdarzeń, które dotyczyły głównie zalanych posesji, podtopień i próśb o wypompowanie wody z piwnic. Przed 11.00 w poniedziałek trwały interwencje w 3 miejscach i dotyczyły właśnie wypompowywania wody z podziemnych kondygnacji budynków.
Strażacy zostali też wezwani do zabezpieczenia grobli na Piaskach w związku z podwyższonym poziomem wody, co jest zjawiskiem powtarzającym się przy okazji bardziej intensywnych opadów deszczu. Strażacy z OSP monitorują sytuację w regionie m.in. na rzekach i ciekach wodnych.
Na terenie powiatu ostrzeszowskiego odnotowano w miniony weekend 16 zgłoszeń dotyczących intensywnych opadów deszczu. – Spośród nich 12 odnotowano na terenie gminy Kobyla Góra. Były to głownie interwencje związane z zalanymi posesjami. Strażacy za pomocą pomp pływających oraz szlamowych wypompowywali nadmiary wody z piwnic, budynków mieszkalnych, produkcyjno-magazynowych i gospodarczych – informuje str. Noemi Biel z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie.
Jak wynika z szacunków, które podają strażacy, największe straty materialne dotknęły właściciela zakładu tapicersko-stolarskiego. Oszacowano je na milion złotych. – Woda przedostała się do hali produkcyjnej oraz wiaty. Zniszczeniu uległy m.in. maszyny, urządzenia, instalacje produkcyjne oraz półfabrykaty – dodaje.
Kolejne trzy zgłoszenia dotyczyły usunięcia drzew i konarów znajdujących się przy jezdniach oraz takich, które spadły na linie energetyczne.
Do akcji zadysponowano 11 zastępów straży pożarnej z terenu powiatu.
Odnotowano 82 zgłoszenia, z czego 80 dotyczyło usuwania skutków intensywnych opadów deszczu, a także wyładowań atmosferycznych. – Kolejne zdarzenia dotyczyły pożaru w komorze silnika samochodu osobowego znajdującego się na drodze S8 i usunięcia gniazda szerszeni. Prowadzimy 10 działań związanych z pompowaniem wody z zalanych posesji (stan na 10.30 w poniedziałek – przyp. red.) – informuje portal wlkp24.info mł. kpt. Jakub Sobczak z KP PSP w Kępnie.
W Rychtalu przepełnił się zbiornik na wodę, co doprowadziło do zalania DK39. Woda już się nie przelewa, ale nadal nie wiadomo, w jakim stanie technicznym jest jezdnia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz Powiatowy Zarząd Dróg w Kępnie oceniają straty i na ich podstawie podejmą decyzję dotyczącą możliwości jej użytkowana.
W pozostałych powiatach naszego regionu odnotowano pojedyncze wyjazdy związane z wypompowaniem niewielkiej ilości wody, jak miało to miejsce pod Pleszewem czy Krotoszynem. W powiecie jarocińskim strażacy nie interweniowali ani razu.
– – –
Z tej okazji przygotowujemy dla Was coś wyjątkowego, czym będziecie mogli się cieszyć na antenie Telewizji Proart. Już wkrótce zdradzimy szczegóły. Bądźcie czujni!
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz