DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, do szpitala w Koninie ma trafić pacjent z podejrzeniem koronawirusa. Na razie służby medyczne nie informują, czy to kobieta, czy mężczyzna. Sytuację będziemy monitorować na bieżąco.
Jak informuje koniński szpital, na razie nie można jednoznacznie powiedzieć, że u pacjenta jest podejrzenie koronawirusa. – Potwierdzam, że jedzie pacjent z Państwa obszaru, ale absolutnie nie mogę potwierdzić, że jest zakażony koronawirusem. Ma niewydolność oddechową, krwioplucie. Przyjeżdża do nas na wstępną diagnostykę. Takie podejrzenie jest z naszej strony jeszcze nieuprawnione przed wywiadem z pacjentem i w ogóle badaniami, które dopiero zostaną wykonane – mówi dyrektor szpitala w Koninie Leszek Sobieski.
AKTUALIZACJA 17.45
Wielkopolski Urząd Wojewódzki uspokaja, że nie trafiła do nich informacja jakoby pacjent przewieziony z terenu powiatu ostrzeszowskiego miał zdiagnozowane podejrzenie zakażenia koronawirusem. – Statystyki z godziny 15.00 pokazują, że na terenie województwa jest 270 osób, które są objęte nadzorem epidemiologicznym. Powiatowa stacja sanitarno-epidemiologiczna powinna otrzymać ze szpitala informacje, że jest to przypadek z podejrzeniem wirusa, a takowego zgłoszenia nie dostała. Trzymamy się ustalonych procedur, jeśli sytuacja się zmieni, dysponujemy laboratorium w Poznaniu, które skróci nam czas oczekiwania na wyniki ewentualnie pobranych próbek – poinformował Tomasz Stube, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
środa, 4 marca, 2020
I jak, monitorujecie na bieżąco? Bo jakoś tego nie widać…
środa, 4 marca, 2020
Błagam ludzie zastanówcie się. Przecież nie mogą mówić że coś jest jak może nie ma. Z tego tylko panika się może zrobić.
środa, 4 marca, 2020
„Trzymamy się ustalonych procedur, jeśli sytuacja się zmieni, dysponujemy laboratorium w Poznaniu, które skróci nam czas oczekiwania na wyniki ewentualnie pobranych próbek” Co za bełkot! „ewentualnie pobranych próbek”??? to one jeszcze nie zostały pobrane?? Jak mamy to rozumieć?? Może wyrażajcie się jaśniej, aby każdy mógł zrozumieć o czym mówicie!